Kard. Louis Sako został przyjęty we wtorek przez prezydenta Regionu Kurdystanu Nechirvana Barzaniego.
Polityk podkreślił wagę tolerancji religijnej, wyrażając nadzieję, że w Bagdadzie wkrótce uda się rozwiązać problem, jaki narósł wokół statusu chaldejskiego patriarchy.
Kard. Sako postanowił udać się do Kurdystanu, mającego status regionu autonomicznego, w połowie lipca na znak sprzeciwu wobec decyzji prezydenta Iraku. Polityk odwołał bowiem dekret swego poprzednika, w którym państwo irackie uznawało pozycję patriarchy, co ma konkretne następstwa prawne. Kard. Sako wyraził wdzięczność prezydentowi Kurdystanu za wsparcie i podkreślił, że autonomia kurdyjska może być dumna z pokojowego współżycia i wzajemnej tolerancji między różnymi grupami.
Zawiera wyraźne stwierdzenie, że istnieją tylko dwie płcie: męska i żeńska.
Na chwilę obecną nie wiadomo, czy dokonano również aresztowań.
Zaapelował o większą możliwość zaangażowania ich na kierowniczych stanowiskach.
Zapewnił też o swojej bliskości mieszkańców Los Angeles, gdzie doszło do katastrofalnych pożarów.
Stowarzyszenie Katechetów Świeckich zwraca uwagę na faworyzowanie tzw edukacji zdrowotnej.