Apeluję do wszystkich Koreańczyków, aby byli prorokami pokoju – pisze Franciszek w przesłaniu z okazji 70. rocznicy rozejmu, który zakończył wojnę koreańską.
Papieskie słowa zostały odczytane wczoraj przez kard. You Heung-sika, prefekta watykańskiej Dykasterii ds. Duchowieństwa, podczas Mszy o pokój w katedrze w Seulu. Koreański purpurat wyraził nadzieję, że pewnego dnia spełnią się pragnienia Ojca Świętego i będzie mógł on złożyć wizytę apostolską w Korei Północnej.
W przesłaniu Papież zaznacza, że obchody 70-lecia rozejmu to nie tylko okazja, by cieszyć się z zakończenia walk, ale także by myśleć o niezbędnym pojednaniu między podzielonym na dwie części narodem. „Duchowo pozostaję blisko was – pisze Franciszek. – Niech stanowi to dla was sposobność do budowania Królestwa wszechmocnego Boga, który jest pełen sprawiedliwości, pokoju i radości”.
Ojciec Święty dodaje, że liczne wojny i konflikty zbrojne dręczące dziś rodzinę ludzką, a w szczególności najbardziej bezbronnych, przypominają nam o potrzebie zachowania ciągłej czujności, by bronić i promować sprawiedliwość oraz przyjazną współpracę między narodami. Franciszek przypomniał też, iż pokój musi się opierać na poszanowaniu każdego człowieka, respektowaniu prawa oraz dobra wspólnego, a także świata stworzonego i dziedzictwa moralnego, które zostało nam przekazane przez minione pokolenia.
Nie było ono związane z zastąpieniem wcześniejszych świąt pogańskich, jak często się powtarza.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.