Grupy oazowe Domowego Kościoła, które przeżywają swoje rekolekcje w Rzymie spotykają się dziś na Dniu Wspólnoty. Uczestnicy podkreślają, że było to dla nich unikalne doświadczenie Kościoła powszechnego. Jedno z małżeństw wyznało, że formacja oazowa uratowała ich rodzinę i małżeństwo.
W rozmowie z Radiem Watykańskim Justyna i Piotr Krzynówkowie z archidiecezji krakowskiej podkreślają, że rekolekcje w Rzymie pomagają doświadczyć Kościoła powszechnego. Dodają, że w tym właśnie kontekście dokonuje się formacja oazowa, która zakłada na początku dialog małżeński, a więc budowanie relacji między mężem i żoną, a następnie między innymi rodzinami.
Małżeństwom towarzyszy ks. Tomasz Szopa, kustosz Sanktuarium św. Jana Pawła II Wielkiego w Krakowie. Podkreśla, że „wolą ks. Franciszka Blachnickiego, założyciela Oazy było, aby III stopień formacji miał miejsce w Rzymie, ponieważ w jego programie jest doświadczanie misterium Kościoła oraz odkrywanie naszego miejsca i naszej misji w Kościele”. Ks. Szopa przywołał także świadectwo jednego z małżeństw, które podczas pobytu w Rzymie wyznało, że rozpoczęcie formacji w Oazie, a w tym doświadczenie dialogu małżeńskiego uratowało ich małżeństwo. Dlatego kontynuują tę formację.
Uczestniczący w podzielili się swoim doświadczenie rekolekcjach oazowych w Rzymie. Podkreślają, że jest to unikalne doświadczenie.
Rekolekcje Oazowe w Rzymie odbywają się w dniach 15-30 lipca. Bierze w nich udział ok. 500 osób z całej Polski. Grupę oazową z diecezji Łódzkiej, którą prowadził kard. nominat Grzegorz Ryś, przyjął na audiencji Papież Franciszek w dn. 18 lipca. W minioną niedzielę Ojciec Święty pozdrowił podczas modlitwy Anioł Pański także Oazę z Legnicy.
Zawiera wyraźne stwierdzenie, że istnieją tylko dwie płcie: męska i żeńska.
Na chwilę obecną nie wiadomo, czy dokonano również aresztowań.
Zaapelował o większą możliwość zaangażowania ich na kierowniczych stanowiskach.
Zapewnił też o swojej bliskości mieszkańców Los Angeles, gdzie doszło do katastrofalnych pożarów.
Stowarzyszenie Katechetów Świeckich zwraca uwagę na faworyzowanie tzw edukacji zdrowotnej.