Papież ogłosił Motu proprio Vocare peccatores, którym zreformował Kodeks Kanonów Kościołów Wschodnich, dokonując tych samych zmian, jakie zostały wprowadzone w 2021 r. w kodeksie łacińskim.
Dotyczyły one, przypomnijmy, sankcji karnych, „aby umożliwić pasterzom korzystanie z nich jako bardziej sprawnego narzędzia zbawczego i naprawczego, stosowanego szybko i z miłością duszpasterską, aby uniknąć poważniejszego zła i uleczyć rany spowodowane przez ludzką słabość”.
Nowy Kodeks łaciński wszedł w życie 8 grudnia 2021 roku. Papież stwierdził, że jest on „konkretnym i nieodzownym wymogiem miłości nie tylko wobec Kościoła, wspólnoty chrześcijańskiej i ewentualnych ofiar, ale także wobec sprawcy, który potrzebuje zarówno miłosierdzia, jak i korekty ze strony Kościoła”. W przeszłości – jak dodał Franciszek - wiele szkód wynikało z niedostrzegania ścisłego związku, jaki istnieje w Kościele między praktykowaniem miłości, a odwołaniem się - gdy wymagają tego okoliczności i sprawiedliwość - do dyscypliny karnej.
W Kościele - wyjaśnia Papież w dzisiejszym Motu Proprio - celem kary jest przywrócenie sprawiedliwości, poprawa sprawcy oraz zadośćuczynienie za przestępstwo i szkodę. Mówi bp Juan Ignacio Arrieta, sekretarz Dykasterii ds. Tekstów Prawnych.
„Zmiany są praktycznie takie same jak w kodeksie łacińskim. Nowe normy znacznie wyraźniej określają, kiedy władza kościelna musi interweniować w przypadku wykroczeń. Są one bardziej precyzyjne, a kary, które należy wymierzyć, są również jaśniejsze, lepiej określone. Ponadto dyscyplina wschodnia została również zharmonizowana z dyscypliną łacińską w wielu aspektach, takich jak nadużycia wobec nieletnich czy ochrona sakramentów.“
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.
13 maja br. grupa osób skrzywdzonych w Kościele skierowała list do Rady Stałej Episkopatu Polski.