Na co dzień spotykają się w dwóch ośrodkach. Kilka razy w roku wyjeżdżają. Wtedy mogą się lepiej poznać i polubić.
Dzień obozowy zaczynał się bardzo wcześnie, a kończył bardzo późno. Sporym wyzwaniem była konieczność wstawania w ferie przed siódmą rano. Choć na stoku spędzali każdego dnia 8 godzin, co było trochę wyczerpujące, po powrocie do ośrodka szybko zapominali o zmęczeniu. – W połowie obozu pojechaliśmy do aquaparku „Tatralandia”, aby zregenerować siły przed kolejnym dniem pełnym wysiłku. Aktywny wypoczynek połączony z rozwojem duchowym to dobroczynny zastrzyk przed rozpoczynającym się semestrem. Jesteśmy bardzo wdzięczni Pana Bogu za piękną pogodę, śnieg i czas, w którym mogliśmy wspólnie wypocząć w czasie ferii zimowych – mówi Tomasz.
Jesteśmy na Facebooku
Każdy z takich wyjazdów jest okazją do zintegrowania jakiejś grupy, czy nowych osób, z duszpasterstwem. Organizatorzy starają się, żeby nie był to tylko wyjazd dla wyjazdu, ale, by miał on pewien charakter, i by każdy znalazł tam coś dla ciała, ale też i dla ducha. – Wspólny wypoczynek z księżmi to dobry sposób pogłębienia swojej wiary. Łatwiej nam uświadomić sobie, że Bóg uczestniczy w naszym życiu – mówi Joanna Rosochacka. Joanna jest uczennicą liceum. To nie było jej pierwsze spotkanie z duszpasterstwem akademickim. Wcześniej była w Holandii na spotkaniu ze wspólnotą Taizé. Teraz w drodze na zimowisko już pierwszego dnia jeszcze w autokarze poznała dwójkę studentów budownictwa. A to kierunek, który ją interesuje. – Dali mi kilka cennych wskazówek . Dowiedziałam się, że studiowanie wcale nie jest takie straszne, jak się tego obawiałam. Teraz jeszcze poważniej myślę o budownictwie – mówi Joanna.
Relacje i zdjęcia nie tylko z ostatniego zimowego wyjazdu akademików można znaleźć w internecie. – Dziś o wiele bardziej niż rozwieszanie plakatów i ogłoszeń w kościele do młodych ludzi przemawia ogłoszenie na Facebooku. To powoduje, że staramy się być tam obecni. Mamy swój profil, z którego często korzystamy, poprzez który chociażby teraz na organizowaną przez nas pielgrzymkę na beatyfikację sługi Bożego Jana Pawła II kontaktują się z nami ludzie z całej Polski. Myślę, że jest to ważny element naszej ewangelizacji. Profil facebookowy prowadzą studenci. Dzięki niemu można być zorientowanym, co dzieje się w duszpasterstwie, i skorzystać z naszego zaproszenia – wyjaśnia ks. Chruślak.
W maju Rzym
W tym miejscu warto przypomnieć, że jeden z dwóch ośrodków Duszpasterstwa Akademickiego w Radomiu znajduje się przy ul. Górniczej. Codziennie o 19.00 jest tu sprawowana Msza św., a po niej spotkania tematyczne, o których informacje można znaleźć m.in. w internecie. Drugi ośrodek przy ul. Prusa zaprasza od poniedziałku do piątku na 18.15 na Mszę św.; potem jest czas na różne formy bycia razem. W tym semestrze duszpasterze chcą zwrócić szczególną uwagę na przygotowania do beatyfikacji sługi Bożego Jana Pana Pawła II. Już rozpoczęły się spotkania, podczas których rozważane jest nauczanie papieskie. Od 29 kwietnia do 3 maja organizują pielgrzymkę do Rzymu. – Są jeszcze wolne miejsca. Zależy nam, żeby pojechali na nią głównie radomscy studenci, którzy mogliby w przyszłości zaangażować się w działalność naszej wspólnoty – mówi ks. Artur.
Co do nowości, to chyba po raz pierwszy w dziejach radomskiego duszpasterstwa ma być zorganizowany kurs tańca towarzyskiego. To dla ciała, a dla ducha – choć jeszcze trochę nieoficjalnie, ale już możemy zdradzić, że trwają rozmowy z neokatechumenami na temat wspólnych spotkań dotyczących rozważania Pisma Świętego. Chcąc zaprosić wszystkich studentów do ośrodków akademickich, ks. Artur Chruślak powiedział: – Najczęściej młodzi ludzie spędzają czas przed komputerem i czują się samotni, a duszpasterstwo daje wspólnotę. Wspólnotę, która jest skoncentrowana nie tylko na jakimś zarabianiu pieniędzy, ale na czymś więcej, na poszukiwaniu sensu życia, na poszukiwaniu głębszej relacji z Panem Bogiem. Ci, którzy przychodzą do duszpasterstwa, właśnie to odkrywają. Dzisiaj w akademikach jest bilard, jest internet. Niczym innym nie jesteśmy w stanie zabłysnąć, bo nie mamy też takich środków, natomiast to, co jest niepowtarzalne, to wspólnota, którą możemy zaproponować jako formę osobistego rozwoju, pogłębienia wiary, a przede wszystkim bycia z innymi.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).