Kościół Anglii porzucił wiarę anglikańską, a jego przedstawiciele są fałszywymi nauczycielami – oświadczył anglikański arcybiskup z Ugandy, Stephen Samuel Kaziimba Mugalu po synodalnej decyzji o błogosławieniu par homoseksualnych. Jego przekonanie podzielą także inni hierarchowie afrykańscy m.in. anglikańscy prymasi Nigerii i Kenii.
Anglikański Synod Generalny 9 lutego przegłosował deklaracje, w której wyraził skruchę za porażkę Kościoła w przyjęciu osób LGBTI+. Jednocześnie postanowił dopuścić do udzielania specjalnego błogosławieństwa osobom homoseksualnym żyjącym w związku cywilnym. Synod zastrzegł, że nie zmienia to kościelnej nauki o małżeństwie.
Jednak abp Kaziimba Mugalu zaznacza, że choć „Kościół Anglii podkreśla, iż nie zmienia nauczania w kwestii małżeństwa, to w praktyce właśnie to robi”. Wskazuje, że różnica między nowym błogosławieństwem, a rytem małżeństwa jest jedynie w terminologii. Więcej, uważa, że decyzja synodu jest de facto legitymizowaniem grzechu i w konsekwencji wzywa do pokuty. Ugandyjski duchowny zaznacza, że Kościół od zawsze był przeciwny pozamałżeńskim aktom seksualnym. Mimo, że jest świadomy, że występują one dosyć powszechnie, to nieustannie mówi tak, jak Jezus do cudzołożnicy: „Idź i nie grzesz już więcej”. Jak podkreśla hierarcha, w Kościele Anglii „mówią teraz: «idź i grzesz trochę więcej»”.
Ugandyjski arcybiskup jest częścią licznej opozycji. Szacuje się, że reprezentuje ona nawet 35 mln wiernych z Wspólnoty Anglikańskiej. Już w 2008 r. wielu z biskupów anglikańskich przeciwnych wobec kierunku zmian w Kościele zgromadziło się w ramach jednej organizacji - Globalna Konferencja dotycząca Przyszłości Anglikanów (GAFON)- i odtąd regularnie spotykają się na konferencjach. Podkreślają, że nie są separatystami, lecz, że to Kościoły odchodzące od wiary anglikańskiej same stawiają siebie poza wspólnotą.
Przywódca anglikańskiego Kościoła w Nigerii, abp Henry Chukwudum Ndukuba zaznaczył: „Historia się powtarza. Kościół Anglikański stoi na progu kolejnej reformacji, która musi zmieść bezbożne przywództwo wspierające grzech, zwodzące wiernych anglikańskich na całym świecie”.
„Trzeba doceniać to, co robią i dawać im narzędzia do dalszego dążenia naprzód” .
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).