Najważniejsi są ludzie

Nienaruszona trzęsieniem ziemi alba wciąż wisi na wieszaku, to znak, że ksiądz ma wrócić.

Reklama

Ks. Dariusz Dogondke jest proboszczem katedry, której już nie ma. W ciągu kilku sekund XIX-wieczny kościół w tureckim Iskanderunie legł w gruzach. Jakimś cudem nikt z parafian nie zginął, choć w mieście liczba ofiar się wydłuża. Z kataklizmu ocalało też tabernakulum oraz ołtarz i nawet stojące na nim świece. Nienaruszona również stoi figura Matki Bożej, która matczynym okiem spogląda na ogrom zniszczeń i na ludzi, którzy schronili się w pobliskim ogrodzie. Koczują pod prowizorycznymi namiotami, a parafialna kuchnia, która wcześniej karmiła bezdomnych, gotuje teraz posiłki dla ofiar apokalipsy.

– Odbudowa katedry to ostatnie z naszych zmartwień, najważniejsi są ludzie. Pierwszym wyzwaniem jest zapewnienie im dachu nad głową – mówił mi ks. Dogondke, który czwarty rok pracuje w Turcji. Powierzona mu wspólnota parafialna to zaledwie 60 osób. Jednak, jak mówi, liczby nie są najważniejsze. Liczy się to, że są to ludzie miejscowi, których rodziny przetrwały często wielkie prześladowania, by przekazać im wiarę. Ich korzenie są mocne. Przywiązani są do swej ziemi i zamiast z niej wyjeżdżać będą próbowali podnieść ją z gruzów. Znak nadziei widzą w tym, że Jezus pozostał z nimi w Najświętszym Sakramencie.

– Symboliczne jest dla nich też to, że w moim biurze parafialnym wszystko było powywracane na ziemi, a moja alba nienaruszona wisi na wieszaku. To znak, że ksiądz ma wrócić i na nowo budować wspólnotę – mówi ks. Dogondke. Wieść o trzęsieniu ziemi zastała go na urlopie w Polsce i właśnie przygotowuje się do powrotu zbierając m.in. fundusze na pomoc dla parafian. Jest przekonany, że ta tragedia może sprawić, że więzi parafialne staną się o wiele silniejsze i trwalsze. Pytany o przyszłość przywołuje życzenie, które Turcy wypowiadają w chwilach próby i choroby: „niech będzie przeszłością”. Niech ta apokalipsa jak najszybciej stanie się dla nas wszystkich przeszłością. A przyszłość przed nami to przyszłość nadziei, bo jako chrześcijanie zawsze żyjemy nadzieją i staramy się o to, by iść do przodu. By „stało się przeszłością” trzeba także naszego wsparcia, bo z takich gruzów i traumy nikt nie podnosi się samemu.

 

«« | « | 1 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
27 28 29 30 31 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
1 2 3 4 5 6 7