O znaczeniu pobożności ludowej dla nowej ewangelizacji przypomniał Papież na audiencji dla przedstawicieli Konfederacji Bractw Włoskich Diecezji. Są to ruchy świeckich katolików, którzy na szczeblu lokalnym, miejskim czy nawet parafialnym kultywują lokalne tradycje religijne. Do organizacji należy obecnie 3200 bractw liczących w sumie ponad 2 mln członków.
W rzeczywistości, jak zauważył Papież, takich ruchów jest dwa razy więcej. Nie wszystkie bowiem przystąpiły do konfederacji zawiązanej podczas przygotowań do Wielkiego Jubileuszu. Franciszek przyznał, że dzięki swej różnorodności, obecności na całym terytorium Włoch, a także pokaźnej liczbie członków bractwa stanowią wielkie bogactwo tego kraju. To właśnie w nich od dawna wyraża się zaangażowanie wiernych świeckich w życie Kościoła oraz popularna dziś synodalność.
Papież: pobożność ludowa przemawia z wielką siłą
„Wasz zaczyn, wasz zakwas jest wyraźnie obecny w kościelnej i społecznej tkance we Włoszech i trzeba go zachować przy życiu, aby mógł oddziaływać na wszystkich. Zalecał to św. Jan Paweł II w jednej ze swoich homilii w 1984 r., mówiąc: «Dzisiaj pilna potrzeba ewangelizacji domaga się, aby również bractwa uczestniczyły intensywniej i bardziej bezpośrednio w dziele, które prowadzi Kościół, aby zanieść światło, odkupienie, łaskę Chrystusa ludziom naszych czasów». (…) W kontekście nowej ewangelizacji pobożność ludowa rzeczywiście stanowi potężną siłę głoszenia, mającą wiele do przekazania ludziom naszych czasów. Dlatego zachęcam was do twórczego i dynamicznego zaangażowania w życie waszych stowarzyszeń oraz w działalność charytatywną, które opierają się na darze chrztu i wymagają dalszego wzrostu pod kierunkiem Ducha Świętego. Pozwólcie się ożywić Duchowi i idźcie: jak w procesjach, tak i w całym waszym życiu wspólnotowym. Niech bogactwo oraz pamięć waszych dziejów nigdy nie zostaną dla was powodem do skupienia się na sobie, nostalgicznego celebrowania przeszłości, zamknięcia na teraźniejszość czy pesymizmu wobec przyszłości; niech będą raczej silnym bodźcem do tego, byście dziś na nowo zainwestowali w swoje dziedzictwo duchowe, ludzkie, gospodarcze, artystyczne, historyczne, a nawet folklorystyczne, otwarci na znaki czasu i Boże niespodzianki.“
Papież przypomniał, że włoskie bractwa zawsze miały silny wymiar ewangelizacyjny oraz charytatywny. Jest to ich charyzmat i wielkie dziedzictwo, które musi być jednak odnawiane dzięki żywej relacji z Chrystusem.
Przeczytaj: Kamila Kansy: „Nie boję się mówić o miłości, która jest samym pięknem i prawdą”
Papież: postawcie w centrum Chrystusa
„Przede wszystkim trzeba iść po śladach Chrystusa. Zachęcam was do dbania o centralne miejsce Chrystusa w waszym życiu poprzez codzienne słuchanie Słowa Bożego. To jest bardzo ważne. Bliski kontakt z Ewangelią. Codziennie musimy czytać Ewangelię. Radzę wam, postarajcie się o kieszonkowe wydanie Ewangelii i noście ją w kieszeni czy w torbie. I kiedy masz w ciągu dnia chwilę czasu, czytaj ją. Choćby mały fragment, ale codziennie. Ewangelia sprawi, że będziesz się rozwijał, poszerzy się twoje serce. Z Ewangelią trzeba mieć kontakt fizyczny i duchowy. Zachęcam was zatem do dbania o centralne miejsce Chrystusa w waszym życiu, poprzez codzienne słuchanie Słowa Bożego, organizowanie i regularny udział w spotkaniach formacyjnych, częste przystępowanie do sakramentów, intensywne życie modlitewne, zarówno osobiste, jak i liturgiczne. Niech wasze pradawne tradycje liturgiczne i pobożnościowe ożywia intensywne życie duchowe oraz konkretne zaangażowania w dzieła miłosierdzia. I nie bójcie się ich odnawiać w jedności z drogą Kościoła, aby stanowiły one dostępny oraz zrozumiały dar dla wszystkich w kontekstach, w jakich żyjecie i pracujecie, a także stały się zachętą do zbliżenia się do wiary także dla tych, którzy są daleko.“
Przeczytaj: Mamy być zaczynem
W diecezjach i parafiach na całym świecie jest ogromne zainteresowanie Jubileuszem - uważa
Było to jedno z pierwszych zadań, które postawił sobie Karol Wojtyła po przybyciu do Watykanu.
MEN stoi na stanowisku, że postanowienie TK nie wywołuje skutków prawnych.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.