Pośród zaciekłości rosyjskiej agresji reakcja Ukraińców stanowi dla mnie znak Bożej aktywnej obecności – mówi bp Paweł Gonczaruk. Rzymskokatolicki ordynariusz charkowsko-zaporoski w wywiadzie dla Radia Watykańskiego podkreśla, jak wydarzenia, których jest świadkiem w swojej ojczyźnie, przypominają o tajemnicy Wcielenia i Pana trwającego przy swoim ludzie.
Święta upamiętniające narodzenie Jezusa Chrystusa w Betlejem stanowią czas refleksji właśnie nad Bożym działaniem w historii. Hierarcha życzy z racji tego okresu wszystkim „przyszykowania miejsca dla Pana w swoim sercu, by uratować ten świat i przydawać mu ludzkie oblicze”.
Bp Gonczaruk: duch ukraińskiego narodu znakiem Bożego działania
„Takim znakiem Bożego działania jest żarliwy, gorący duch ludzi broniących naszej ojczyzny oraz żarliwy, gorący duch tych, którzy pomagają broniącym naszej ojczyzny. To duch narodu gotowego cierpieć i cierpiącego ból, ale rozumiejącego, że walczy, a także znosi męki, ponieważ ktoś chce zrobić z niego niewolnika, ubezwłasnowolnić, a następnie zgromadzić w jedną masę, gnając gdzieś dalej jako mięso armatnie dla zabijania innych. Ów duch narodu, obecny tutaj, stanowi dla mnie wyraźny znak Bożego działania i to podtrzymuje moją nadzieję – mówi bp Gonczaruk. – Bo mówić, krzyczeć, płakać jest jedną sprawą, ale kiedy ktoś potrafi oddawać swoje życie, to mamy tu coś prawdziwego. I owa rzeczywista miłość do kraju, szacunek dla godności, sprawiedliwości, wolności zostają potwierdzone wielką ofiarnością, której jesteśmy codziennie świadkami na polu boju lub w służbie wolontariatu, czy wreszcie w przetrzymywaniu ataków, cierpiąc bez narzekania różne trudności, jakie są naszym udziałem. Życzę wszystkim, by trwali w głębokiej jedności z Bogiem. Żeby Bóg tworzył wasze życie i abyśmy my mogli budować swoje życie w taki sposób, że można to nazwać cywilizacją miłości oraz ludzką cywilizacją. Bo widzimy, do czego dochodzi, kiedy człowiek odrzuca Boga i kreuje po swojemu: przygotowuje wówczas tylko miejsce wielkiego zniszczenia w samym sobie oraz wokół siebie.“
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.