Biden uprzedził Sąd Najwyższy w sprawie tzw. homomałżeństw

Prezydent Joe Biden podpisał ustawę, która na poziomie federalnym uznaje tak zwane małżeństwo par jednopłciowych. Episkopat ostrzega, że dzieje się to ze szkodą dla dobra wspólnego. Zauważa ponadto, że zabrakło w niej gwarancji dla wolności osób i instytucji religijnych, dla których małżeństwo jest i pozostanie związkiem mężczyzny i kobiety.

Reklama

Tak zwane małżeństwa homoseksualne są uznawane w Stanach Zjednoczonych na szczeblu federalnym już od 7 lat. Umożliwiła to decyzja Sądu Najwyższego z 2015 r. za czasów Baracka Obamy. Dziś dzięki nominacjom prezydenta Trumpa w trybunale tym zasiadają bardziej konserwatywni sędziowie. W tym roku znieśli już federalne prawo do aborcji. Nie wykluczone, że w podobny sposób mogliby również unieważnić federalną redefinicję małżeństwa. Stąd uprzedzający ruch Bidena, by skodyfikować tę wypaczoną wizję małżeństwa w postaci nowego prawa, a nie jedynie na mocy decyzji sądu.

Amerykańscy biskupi jednoznacznie potępili tę inicjatywę, tym bardziej, że Biden jest nominalnym katolikiem i jego publiczne zachowanie może wprowadzać w błąd co do chrześcijańskiego rozumienia małżeństwa i rodziny. Bp Robert E. Barron, przewodniczący komisji episkopatu ds. świeckich, małżeństwa, rodziny i młodzieży, po raz ostatni wezwał do odrzucenia tej ustawy na początku miesiąca, kiedy została ona przyjęta w senacie. Powołał się przy tym na Papieża Franciszka, który w 2016 r. napisał: „nie możemy przestać opowiadać się za małżeństwem tylko po to, by nie przeciwstawiać się współczesnej wrażliwości.... Pozbawilibyśmy świat wartości, które możemy i musimy zaoferować”.

Przedstawiciel amerykańskiego episkopatu zauważył, że kolejna próba zmiany definicji małżeństwa coraz bardziej obniża jego rangę, sprawia, że w coraz bardziej oddala się ono od jego celów w postaci wydawania na świat dzieci i ich wychowania, a staje się jedynie związkiem dwóch dorosłych osób.

«« | « | 1 | » | »»

TAGI| KOŚCIÓŁ, USA

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
27 28 29 30 31 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
1 2 3 4 5 6 7