Budzić sumienia

To nie jakieś tanie połajanki mają dziś znaczenie dla budowania tożsamości ucznia Jezusa, ale ewangeliczne wymagania.

Reklama

Radykalizm Ewangelii różni się zdecydowanie od taniego moralizowania typu: „trzeba”, „należy” „powinno się”. Nie chodzi o bycie zewnętrznie poprawnym, ułożonym, ale wzięcie pod uwagę wymogów nawrócenia, do którego nawołuje św. Jan Chrzciciel. „Przede wszystkim jesteśmy wezwani do naprawienia wyrw, spowodowanych przez oziębłość i obojętność, i otwierania się na innych z takimi samymi uczuciami jak uczucia Jezusa, to znaczy z tą serdecznością i braterską wrażliwością, która zajmuje się potrzebami bliźniego” (Franciszek, Anioł Pański, 9.12.2018).

W orędziu Światowej Sieci Modlitwy Papieża, prezentującym intencje modlitw na grudzień - a rozpowszechnionym 1 grudnia br. – Franciszek podkreślił: „Być solidarnym wolontariuszem to wybór, który czyni nas wolnym, otwiera na potrzeby innych, prośby o sprawiedliwość, obronę ubogich, troskę o naturę. Oznacza to być budowniczymi miłosierdzia; z rękoma, oczami, uważnie słuchającymi uszami, z bliskością”. I dodał, że „wielu chce dzisiaj wykreślić słowo: zaangażowanie”. Okazją do niesienia wsparcia jest także obchodzony dziś Dzień modlitwy i pomocy materialnej Kościołowi na Wschodzie, w tym roku poświęcony Ukrainie. Zakłada on rozbudzenie naszej wrażliwości i wyobraźni w kierunku realizacji miłosierdzia.

Budzenie wrażliwości sumienia polega również na jego formacji. Bowiem tylko prawidłowe sumienie obiektywnie i dokładnie ocenia, czy dany czyn jest dobry czy zły i reaguje odpowiednio do sytuacji. Jednak żeby działało prawidłowo, musi być nieustannie kształtowane przez konfrontowanie z Dekalogiem, nauczaniem Chrystusa, błogosławieństwami ewangelicznymi i przykazaniami kościelnymi. Ważne są także wypływające z nich i sformułowane przez Kościół cnoty (roztropność, sprawiedliwość, umiarkowanie i męstwo), uczynki miłosierdzia co do duszy i co do ciała oraz grzechy główne. Jednocześnie określają one, które czyny są dobre, a które złe. Więcej, każdy katolik ma obowiązek ich poznania i ciągłego badania sumienia.

Rachunek sumienia stanowi nie tylko jeden z warunków sakramentu pokuty, ale również modlitewną formę codziennego wieczornego badania stanu swojego sumienia. Jedną z interesujących form jest proponowany przez św. Ignacego z Loyoli „kwadrans szczerości”, który pozwala uwrażliwić serce na Boże poruszenia. Ignacjański rachunek sumienia jest bardzo prosty i składa się z pięciu punktów: 1. Podziękować Bogu, naszemu Panu za otrzymane dobrodziejstwa; 2. Prosić o łaskę poznania grzechów i porzucenia ich; 3. Domagać się od duszy zdania sprawy od chwili powstania z łóżka aż po obecny rachunek sumienia, godzina po godzinie i chwila po chwili, najpierw z myśli, potem z mowy, wreszcie z uczynków (…); 4. Prosić Boga, naszego Pana, o przebaczenie win; 5. Postanowić poprawę za Jego łaską. Może druga niedziela Adwentu będzie okazją, aby wcielić ten rachunek w naszą codzienność, zgodnie z ewangelicznym wezwaniem: „Nawracajcie się, bo bliskie jest królestwo niebieskie”.

«« | « | 1 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11

Reklama