Grają w specyficzną grę, tzw. florencką historyczną piłkę nożną. 9-letni Brando od lat jest wiernym kibicem Czerwonych. A teraz oni pomogli mu spełnić wielkie marzenie.
Sprawę opisał Jacopo Storni z florenckiego oddziału "Corriere della Sera", największego mediolańskiego dziennika. Zawodnicy florenckiej historycznej piłki, tzw. calcianti, z drużyny Santa Maria Novella wnieśli na ramionach na szczyt katedry niepełnosprawnego chłopca.
"9-letni Brando porusza się na wózku i sam nie byłby nigdy w stanie pokonać prawie 500 schodów" - relacjonuje CdS.
Rankiem w niedzielę, dzięki uprzejmości Dzieła Santa Maria del Fiore, o 8.00 rano wyjątkowo otwarto wejście na kopułę i calcianti, zmieniając się podczas wspinaczki, zanieśli chłopca na samą górę. Towarzyszyli im rodzice dziecka Elena i Mateo oraz brat Diego, a także Michele Pierguidi, prezes zarządu Calcio Storico Fiorentino, i kilku działaczy Czerwonych.
Relację z eskapady na swoim Facebooku zamieścił także prezes Pierguidi.
„Trzeba doceniać to, co robią i dawać im narzędzia do dalszego dążenia naprzód” .
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).