Już 9. miesiąc trwa pełnoskalowy konflikt zbrojny na Ukrainie. Poza zaciętymi bojami na linii frontu, Rosjanie niestrudzenie ostrzeliwują również obiekty cywilne. „Boże, przez ukraińską rodzinę błogosław naszemu narodowi, daj nam siły, byśmy wytrwali w tej walce przeciw złu” – modlił się w swoim dzisiejszym orędziu abp Światosław Szewczuk.
Hierarcha kontynuował swoje rozważania na temat podtrzymania tkanki społecznej jego ojczyzny, aby potem móc odbudować zniszczenia po zakończeniu walk. Wskazywał na konieczność wspierania rodzin przechodzących przez różnego rodzaju kryzysy, które nie omijają nikogo. Odnosząc się bezpośrednio do wojny, zwierzchnik ukraińskich grekokatolików zaznaczał, jaką taktykę stosuje obecnie Rosja i co z tej sytuacji tak naprawdę wynika.
„Wczoraj szczególnie modliliśmy się za miasto Dniepr, gdzie nasi obrońcy mężnie zestrzelili rosyjskie rakiety, ale mimo wszystko doszło do tragedii na jednej z tamtejszych stacji paliw i zginęli ludzie, wielu zostało rannych. Pomiędzy zabitymi jest kobieta w ciąży, która spłonęła we własnym samochodzie. Kiedy patrzysz na te zdjęcia, słyszysz takie wiadomości, wówczas naprawdę ściska się serce, do oczu napływają łzy, a chrześcijańskie sumienie wzywa nas do modlitwy oraz działania – powiedział abp Szewczuk. – Także ubiegłej nocy wróg dokonał masowego ostrzału Nikopola na Dniepropietrowszczyźnie. To wielkie centrum przemysłowe. Mamy tutaj jaskrawy przykład, jak agresor nie tylko atakuje na linii frontu, ale próbuje bombardować okoliczne miejscowości, niszczyć infrastrukturę naszych miast i wiosek, przestraszyć naszych cywili. Starają się wyrugować Ukraińców z ich ziemi. To jest wojna na wyludnienie, aby jak najwięcej Ukraińców porzuciło własną ojczyznę. A jednak Ukraina stoi, Ukraina walczy, Ukraina się modli. I dziękujemy Panu Bogu oraz mężnym Siłom Zbrojnym Ukrainy za to, że podarowali nam jeszcze jeden ranek. Chociaż znów dopiero co słyszeliśmy dźwięk syren alarmu powietrznego, jednak będziemy w modlitwie i czuwaniu wspierać nasze wojsko, wspierać ludzi broniących naszej wolności i prawa do życia.“
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.