Ukraińskie wojsko przeprowadza kontrofensywy w obwodach charkowskim i ługańskim na wschodzie oraz w chersońskim na południu kraju, równocześnie dając odpór Rosjanom atakującym na Doniecczyźnie.
Nie powstrzymuje to jednak agresorów od nieustannego ostrzeliwania obiektów cywilnych, jak domy mieszkalne w Charkowie czy Zaporożu. „Naprawdę wygląda na to, że wróg toczy wojnę na wyniszczenie i wyczerpanie ukraińskiego narodu” – wskazał abp Światosław Szewczuk.
W dzisiejszym orędziu kontynuował rozważania na temat, skąd brać osobiście siły, aby wytrwać w trudnym czasie walki. Zwierzchnik miejscowych grekokatolików podkreślił, że niezbędna jest modlitwa, przy pomocy której oddajemy się w ręce samego Boga.
„Modlitwa w czasie niewoli, cierpienia, przeżywania osobistego żalu, podczas wojny stanowi źródło odnowienia naszych sił i sekret naszej wytrwałości – mówił abp Szewczuk. – Aby wytrwać, należy więc nie tylko znać prawdę i mieć przekonanie, że czyni się słusznie, ale trzeba dać owej Prawdzie możliwość, by dotknęła nas osobiście. A tą Prawdą, Drogą i Życiem nie jest coś, ale Ktoś – nasz Pan, Jezus Chrystus, stojący blisko nas (…). Powinniśmy więc codziennie wychodzić na świat z odkrytym sercem, które potrafi słuchać Boga, a także dzielić się z innymi usłyszanym Słowem Bożym. W tych dniach poruszyły nas nowe odkrycia, jakich dokonało ukraińskie społeczeństwo na wyzwolonych od rosyjskich okupantów ziemiach charkowskich. W katowni w mieście Wołczańsku więźniowie wydrapali na ścianie ikony Bogurodzicy i Jezusa Chrystusa – obrazy uobecniające im żywego Boga, naszego Zbawiciela, Jego Przenajświętszą Matkę. Obok tych ikon więźniowie wydłubali znaki, przy pomocy których liczyli dni swojej niewoli. Te ikony, stanowiące dla nas, chrześcijan wschodniego obrządku, tajemnicę obecności wieczności wśród doczesności, miejsce i moment spotkania człowieka z Bogiem – te ikony są takim głębokim wołaniem, głębokim symbolem mówiącym nam: kto się modli, ten wytrwa. Kto się modli, ten się ostanie.“
Archidiecezja katowicka rozpoczyna obchody 100 lat istnienia.
Po pierwsze: dla chrześcijan drogą do uzdrowienia z przemocy jest oddanie steru Jezusowi. Ale...
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.