Zainicjowany i finansowany przez rząd system szkół rezydencjalnych w Kanadzie przez ponad sto lat próbował zasymilować Metysów i Inuitów ze społecznością kanadyjską.
4,6 mln dolarów – tyle jak dotąd zebrał Fundusz Pojednania zainicjowany w styczniu przez kanadyjski episkopat. W ciągu pięciu lat biskupi chcą zebrać 30 mln dolarów na projekty, mające na celu uzdrowienie zranień i pojednanie pomiędzy Kościołem katolickim a rdzennymi mieszkańcami Kanady. Chodzi o absolwentów katolickich szkół z internatem, którzy doświadczyli w nich dyskryminacji kulturowej i przemocy.
Fundusz rozpoczął właśnie przyjmowanie propozycji projektów. Pierwsza z nich została zaakceptowana 15 lipca. Wszystkie projekty, które napłyną, będą na bieżąco konsultowane z przedstawicielami społeczności Metysów i Inuitów. „Nasza działalność ma przełomowe znaczenie w procesie uzdrowienia i pojednania” – uważa przewodniczący funduszu Wilton Littlechild.
Jak podkreślił, najważniejszym elementem w tym procesie jest jednak zbliżająca się papieska podróż apostolska do Kanady i osobiste spotkania Franciszka z pokrzywdzonymi, które już rozpoczął na początku roku w Watykanie. Ojciec Święty podkreślił, że jego wizyta będzie miała charakter pokutny za krzywdy wyrządzone przez przedstawicieli Kościoła ludom tubylczym.
Delegacje tych ludów, które spotkały się już z Papieżem w Watykanie, zaznaczają, że bardziej od materialnej rekompensaty, rdzennych mieszkańców Kanady interesują przeprosiny Ojca Świętego złożone w imieniu Kościoła podczas zbliżającej się podróży oraz udostepnienie rodzinom zaginionych dzieci archiwów kościelnych, by mogły poznać los swoich najbliższych.
Zainicjowany i finansowany przez rząd system szkół rezydencjalnych w Kanadzie przez ponad sto lat próbował zasymilować Metysów i Inuitów ze społecznością kanadyjską. Usiłowano to osiągnąć poprzez przymusowe odbieranie dzieci rodzicom i wysyłanie ich do placówek, w których często karano je za używanie ojczystego języka a także wykorzystywano fizycznie, psychicznie i seksualnie.
Szacuje się, że 60 proc. z tych szkół rząd powierzył Kościołowi. W sumie ok. 150 tys. dzieci rdzennych mieszkańców Kanady zostało zmuszonych do przejścia przez ten system. Ostatnią taką placówkę zamknięto w 1996 r. Ocaleni uważają, że działalność szkół rezydencjalnych była „kulturowym ludobójstwem” i pozostawiła w ich społecznościach głębokie blizny pokoleniowe.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.