"Czasami wydaje nam się, że nasz zapał wynika z poczucia sprawiedliwości w słusznej sprawie, ale w rzeczywistości najczęściej jest to nic innego jak pycha połączona ze słabością, drażliwością i niecierpliwością".
W obliczu przeciwności, niezrozumienia, zwracajmy się do Pana, prosząc Go o wytrwałość w czynieniu dobra – zachęcił papież 26 czerwca w rozważaniu przed niedzielną modlitwą Anioł Pański w Watykanie.
Ojciec Święty nawiązał do fragmentu Ewangelii czytanego w XIII niedzielę zwykłą roku C (Łk 9, 51-62), mówiącego o tym, że trzeba porzucić wszystko, aby iść za Jezusem. Zauważył, że tekst ten zaczyna się od podkreślenia, iż Pan Jezus „postanowił udać się do Jeruzalem” (Łk 9, 51), wiedząc, że będzie tam musiał wiele wycierpieć. Następnie opisuje scenę odrzucenia Pana przez Samarytan, na co apostołowie reagują gniewem, proponując Jezusowi, by ukarał tych ludzi, zsyłając na nich ogień z nieba. Tymczasem On ich upomina, wskazując, że „ogień”, który przyszedł przynieść na ziemię (por. Łk 12, 49), to miłosierna miłość Ojca.
Przeczytaj też:
Franciszek zauważył, że przytrafia się to także i nam, gdy czyniąc dobro zamiast akceptacji napotykamy odrzucenie. „Tymczasem Jezus podąża inną drogą, drogą stanowczego postanowienia, które nie jest bynajmniej oznaką surowości, lecz spokoju, cierpliwości, wytrwałości, nie osłabiając w najmniejszym stopniu naszego zaangażowania w czynienie dobra” – podkreślił papież, zaznaczając, że Jezus udał się „do innego miasteczka”. „Oznacza to, że kiedy napotykamy zamknięcia musimy podjąć działania na rzecz dobra w innym miejscu, niczego nie wypominając” – wskazał Ojciec Święty.
Jezus zna nasze zalety oraz nasze wady i jest zawsze jest gotowy zatroszczyć się o nas, żeby uleczyć rany naszych błędów obfitością swojej łaski.
— Papież Franciszek (@Pontifex_pl) 17 czerwca 2022
Franciszek zachęcił do zastanowienia się, czy w obliczu przeciwności, niezrozumienia, zwracamy się do Pana, prosimy Go o wytrwałość w czynieniu dobra? Czy też szukamy potwierdzenia w aplauzach, a gdy ich nie słyszymy, stajemy się zgorzkniali i pełni pretensji? „Czasami wydaje nam się, że nasz zapał wynika z poczucia sprawiedliwości w słusznej sprawie, ale w rzeczywistości najczęściej jest to nic innego jak pycha połączona ze słabością, drażliwością i niecierpliwością. Prośmy więc Jezusa o siłę, abyśmy byli tacy jak On, abyśmy szli za Nim ze stanowczym postanowieniem. Abyśmy nie byli mściwymi i nietolerancyjnymi, kiedy pojawiają się trudności, kiedy poświęcamy się dla dobra, a inni tego nie rozumieją” – zachęcił Franciszek przed odmówieniem modlitwy „Anioł Pański” i udzieleniem apostolskiego błogosławieństwa.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Archidiecezja katowicka rozpoczyna obchody 100 lat istnienia.
Po pierwsze: dla chrześcijan drogą do uzdrowienia z przemocy jest oddanie steru Jezusowi. Ale...
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.