Gdy wyją syreny, są z podopiecznymi. Wszyscy pod Bożym płaszczem.
Siostra Adrianna Kiś, służebniczka dębicka, kiedy jeszcze mieszkała w Polsce, z ogromnym oddaniem pochylała się nad starszymi i schorowanymi współsiostrami. Od lat pracuje na Ukrainie, w Gródku Podolskim – wśród biednych i chorych. Nie zostawiła swoich starszych podopiecznych, gdy wybuchła wojna.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Odpowiedzialni za formację księży debatowali o kryzysach duchownych i porzucaniu stanu kapłańskiego.
Nauka patrzy na poczęte dziecko inaczej niż na zlepek komórek.