W kwestii małżeństwa Pan Jezus jest bardzo kategoryczny i precyzyjny – mówił w Kielcach w bazylice katedralnej abp Henryk M. Jagodziński – nuncjusz apostolski w Ghanie, który przewodniczył Mszy św. poprzedzającej Marsz dla Życia i Rodziny.
Marsz dla życia i rodziny, to marsz nie tylko ludzi wierzących, to marsz dla tych wszystkich, którzy kochają i szanują życie oraz człowieka – przypomniał abp Jagodziński. Zauważył, że w dziś, kiedy „rzeczywistość (…) straciła wskazówki kompasu i zaczęła podążać we wszystkich kierunkach” nie jest to wcale takie oczywiste.
Duchowny zaznaczył, że „z prawdziwą miłością związana jest wierność i uczciwość, które trwają aż do końca życia. Prawdziwa miłość między kobietą a mężczyzną, z Bożego postanowienia realizuje się w pełni właśnie w małżeństwie”.
– W kwestii małżeństwa Pan Jezus jest bardzo kategoryczny i precyzyjny – powiedział abp Jagodziński dodając, że w Kościele katolickim małżeństwo jest podniesione do godności sakramentu. Zwrócił uwagę, że „współczesne problemy z małżeństwem, z rozwodami, z konkubinatami i całą gamą innych problemów, wiążą się z kryzysem wiary”. – Inaczej będziemy podchodzili do małżeństwa, gdy uświadomimy sobie, że jest ono powołaniem i drogą do świętości. Prawdziwa miłość związana jest z krzyżem, z poświęceniem – mówił duchowny.
Po Mszy św. w Marszu Życia i Rodziny wyruszono z Placu Najświętszej Maryi Panny, aby ulicami centrum Kielc przejść do Parku Miejskiego. Zwieńczeniem Marszu było X Uwielbienie w Centrum Miasta. Gośćmi specjalnymi byli m.in. Maleo, Arkadio, Daniel Wojda, Anna Madej. Tradycyjnie Uwielbienie poprowadził zespół ToOn. Zatańczyły „Kryształki”.
Organizatorami wydarzenia byli: Stowarzyszenie Dwa Przymierza, Akcja Katolicka Diecezji Kieleckiej, Wojewódzki Dom Kultury im. Józefa Piłsudskiego w Kielcach, Zespół To On.
„Trzeba doceniać to, co robią i dawać im narzędzia do dalszego dążenia naprzód” .
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).