Były dyrektor banku watykańskiego (IOR) Paolo Cipriani i jego zastępca Massimo Tulli muszą zapłacić odszkodowanie w wysokości ponad 40 mln euro.
Watykański sąd apelacyjny odrzucił ich odwołanie. Sąd pierwszej instancji orzekł ich winę w przeprowadzonych przez nich inwestycjach w latach 2010-2013, które okazały się szkodliwe, a pod pewnymi względami także nielegalne. O odrzuceniu odwołania informuje sam Instytut Dzieł Religijnych (IOR), który w Watykanie pełni funkcję banku.
Wyrok, który zapadł 18 stycznia, odrzuca w całości roszczenia dwóch byłych dyrektorów, potwierdzając to, co zostało przeciwko nim orzeczone w pierwszej instancji, i skazuje ich na naprawienie wyrządzonej przez nich szkody na rzecz Instytutu, co zostało ustalone na 35.740.587 euro tytułem odszkodowania oraz 4.799.445 euro z tytułu utraconych zysków (łącznie 40.540.032 euro, plus dewaluacja waluty i odsetki ustawowe). Trybunał obciążył wnoszących odwołanie kosztami postępowania, w tym kosztami związanymi z postępowaniem w pierwszej instancji.
Rosną m.in ograniczenia w zakresie deklaracji chrześcijańskiego światopoglądu w życiu publicznym.
Za wiarę są z największą surowością karani przez komunistów.
W jej skład wejdą członkowie dwóch dykasterii: nauki wiary i tekstów prawnych.
Inspirację jest podobne wydarzenie, które ma miejsce w Krakowie.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.