Wokół Traditionis custodes

xwl

To już drugi, ogłoszony przez Franciszka dokument, wywołujący falę dyskusji, emocji, a także – niestety – złośliwych komentarzy w mediach społecznościowych.

Reklama

Ostatnie, pisane przez zwolenników celebracji według Mszału św. Jana XXIII raczej nie wydają dobrego świadectwa o owocach przeżywanej w ten sposób liturgii.

Spróbujmy to jakoś uporządkować. Moje pierwsze spostrzeżenia i wnioski.   

Przypomnienie, iż kierowanie liturgią i troska o jej poziom należy do działającego w jedności ze Stolicą Apostolską biskupa diecezjalnego w prawodawstwie kościelnym nie jest nowością. Nawet posoborową nowością. Motu proprio tej władzy nie wzmacnia. Jedynie o niej przypomina.

Wyznaczanie asystenta kościelnego dla różnych rzeczywistości kościelnych również nie jest nowością. Takowych ma Akcja Katolicka, redakcje, ruchy i stowarzyszenia. Dlaczego nie ma mieć duszpasterstwo tradycji nie rozumiem. I dlaczego biskup nie ma weryfikować jego predyspozycji do tego typu zaangażowania, również nie rozumiem. Nie wystarczy, dla duchowych korzyści wiernych, sam fakt, że ta forma celebracji komuś się podoba. Stąd wymóg znajomości łaciny (bywa, że poza poprawnym odczytaniem tekstu celebrans nie za wiele z niego rozumiał) i liturgii (także ducha) Mszału z 1962 roku.

W centrum zainteresowania znalazł się zawierające normy Motu proprio. Natomiast umknął opublikowany równolegle List do biskupów Kościoła. Szkoda. Bo pozwala lepiej zrozumieć papieską decyzję. Przez wielu traktowaną jako arbitralne, a nawet nieprzemyślane działanie papieża. Tymczasem z Listu dowiadujemy się, że zanim został przygotowany dokument Kongregacja Nauki Wiary wysłała do wszystkich konferencji episkopatów ankietę. Nadesłane odpowiedzi optymizmem raczej nie napawały, dając obraz kościoła w Kościele. Dla wnikliwych obserwatorów życia kościelnego wynikające z niej wnioski również nie były zaskoczeniem. Od pewnego czasu oczywistym było, że potrzebna będzie stanowcza reakcja Watykanu. W wielu przypadkach nie chodziło  o samo wartościowanie: lepsza – gorsza (nawet to nie powinno mieć miejsca). Sytuacje, gdy kwestionowano obecność Jezusa w liturgii posoborowej nie należały do rzadkich, o czym sam mogłem się wielokrotnie przekonać. Chyba nikt nie ma wątpliwości, że takowe twierdzenie jest herezją i Kościół musi na nią reagować.

Warto zatem przytoczyć dwa fragmenty Listu, w których Franciszek uzasadnia swoją decyzję.

„Ścisły związek między wyborem celebracji według ksiąg liturgicznych poprzedzających Sobór Watykański II a odrzuceniem Kościoła i jego instytucji coraz bardziej jest widoczny w słowach i postawach wielu uważających się za "prawdziwy Kościół". Jest to zachowanie sprzeczne z komunią, podsycające do podziałów – "Ja należę do Pawła, a ja do Apollosa; ja od Kefasa, a ja od Chrystusa".

„Wskazania jak postępować w diecezjach podyktowane są dwoma zasadami: z jednej strony troską o dobro tych, którzy są zakorzenieni w poprzedniej formie celebracji i potrzebują czasu na powrót do rytu rzymskiego, ogłoszonego przez św. Pawła VI i Jana Pawła II; z drugiej przerwać erygowanie nowych parafii personalnych, związanych bardziej z pragnieniem i wolą poszczególnych prezbiterów, niż z rzeczywistą potrzebą "świętego i wiernego Ludu Bożego".

Argumenty Franciszka wielu z pewnością nie przekonają. Więcej, znajdą się węszący masoński spisek. Nie inaczej było przy okazji promulgacji Mszału św. Pawła VI. Jeszcze dziś spotkać można teksty, próbujące ośmieszyć bądź oskarżyć abpa Annibale Bugniniego i jego wychowanka, abpa Piero Mariniego, wieloletniego mistrza papieskich ceremonii. Cóż, z wyznawcami teorii spiskowych trudno dyskutować. Warto natomiast odnieść się do wyrażanych przez wielu obaw, że Traditionis custodes będzie przyczyną kolejnej schizmy w Kościele. Jeśli już – moim zdaniem – pewne reakcje odsłonią schizmę, pełzającą i rozwijającą się w Kościele od dłuższego czasu. Człowiek wiary decyzję papieża uszanuje, przyjmie z pokorą, chociaż może z bólem. Wiedząc, że List duszpasterstwa tradycji nie likwiduje. Jedynie nadaje mu pewne ramy, służące dobru i jedności Kościoła.

PS

Tak reaguje wielu zwolenników Mszy według Mszału z 1962 roku. Zbyt wielu... Reakcja Stolicy Apostolskiej w tym kontekście dziwić nie powinna...

Wokół Traditionis custodes

«« | « | 1 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11

Reklama