Ostatnie dni ziemskiego życia kard. Stefana Wyszyńskiego.
1 kwietnia 1981 - Gwałtowne pogorszenie samopoczucia kard. Stefana Wyszyńskiego. Coraz wyraźniejsze stają się objawy choroby, wyrażające się w postępującym osłabieniu organizmu i narastających dolegliwościach przewodu pokarmowego. Tego dnia Prymas udaje się do kliniki Akademii Medycznej przy ul. Banacha. Zostają tam wykonane szczegółowe badania stwierdzające obecność płynu w jamie brzusznej. W swych zapiskach odnotowuje:
Rozpoczyna się Via dolorosa wśród przyjaciół Hioba. Dzień dla mnie doniosły, wydaje mi się, że jest to initium fini (początek końca).
3 kwietnia - W rezydencji Prymasa Polski zbiera się konsylium lekarzy specjalistów pod przewodnictwem prof. Zdzisława Łapińskiego. Zespół wysuwa podejrzenie choroby nowotworowej i informuje Prymasa o powadze sytuacji. "Zaczynam być na chorobie - zapisuje Ksiądz Prymas w "Notatkach" - jak leniwy robotnik. Właściwie nie wiem, na co choruję; moi lekarze też jeszcze nie wiedzą. Czekają na dalsze wyniki analiz".
13 kwietnia - Dokładne badania potwierdzają proces nowotworowy. W pobranym płynie wykryto komórki nowotworu złośliwego o najwyższej aktywności. Nazajutrz zbiera się konsylium lekarskie poszerzone o onkologów. Sytuacja jest bardzo poważna. Wobec stwierdzenia rozsianego procesu nowotworowego jamy brzusznej podjęto decyzję leczenia chemicznego. Rozważana możliwość interwencji chirurgicznej zostaje wykluczona ze względu na przeciwwskazania lekarskie.
15 kwietnia - Ogłoszono komunikat sekretariatu Prymasa o chorobie przewodu pokarmowego kard. Wyszyńskiego, wzywając do modlitw w jego intencji.
16 kwietnia - W Wielki Czwartek chory Prymas nie może uczestniczyć w corocznej Mszy Krzyżma dla kapłanów w archikatedrze. Zapisuje:
Moim obowiązkiem biskupa było dziś stanąć w pośrodku Prezbiterium Kościoła warszawskiego i przyjąć odnowienie przyrzeczeń kapłańskich. Jednak trudno jest wytłumaczyć biskupowi, że może tego nie uczynić i że to może być łaską... służyć ludowi Bożemu cierpieniem.
17 kwietnia - W Wielki Piątek Prymas notuje: "W tej strasznej nocy zdołałem opuścić siebie, ale owładnęła mnie męka ludów, które już od trzech pokoleń cierpią od zbrodniarzy, którzy mordują (...) Chrystusa, Jego Kościół i znak Dobrej Nowiny Ewangelicznej".
18 kwietnia - W Wielką Sobotę Prymas mówi do zebranych domowników: "Miałem czas przez te dwa tygodnie pobytu w łóżku zastanowić się nad tym, jak wielki to dar Boży - czas, którego Bóg dał mi tyle - blisko 80 lat. I co to jest życie, które chociaż u mnie nie było wolne od najrozmaitszych przeszkód i trudności, to jednakże zawsze było łaską i miłością. Ale ponieważ Bóg jest Dawcą życia i czasu, dlatego też jestem całkowicie pogodzony z tym, że On może dać i może odebrać".
28 kwietnia - W "Dzienniku duszy" Prymas zapisuje:
Moje córki [z Instytutu Prymasowskiego] pojechały na Jasną Górę, by kołatać w nocy do Matki Najświętszej. Nie mogę ich wspierać, gdyż to one mają łaskę modlitwy za mnie. Ja muszę być posłuszny Bogu i Jego Bożo-ludzkiemu Synowi.
3 maja - Rozmawia telefonicznie z Janem Pawłem II. "Dziś święto Królowej Polski - mówi papież - nie mogłem odmówić sobie kontaktu z Polską". Rozmowa trwa 20 minut. "Poprosiłem o błogosławieństwo apostolskie - pisze Prymas w "Notatkach". - Dziękuję za niezwykłą łaskę i dobroć. Całuję nogi Namiestnika Chrystusa. Informuję o stanie mojej kuracji i ogólnej sytuacji w kraju. (…) Jest nadzieja, że może przyjadę do Rzymu z prof. Łapińskim 7 czerwca. Papież bardzo się ucieszył".
9 maja - Występują dodatkowo objawy zaburzenia pracy serca. Lekarze z dużym wysiłkiem opanowują sytuację.
10 maja - W rozmowie ze współpracownicami z Instytutu Prymasowskiego kard. Wyszyński przekazuje im swoją ostatnią wolę odnośnie do dalszej pracy nad rozwojem Dzieła Maryjnego: "Ktoś musi nad Dziełem Maryjnym w Polsce czuwać. Trzeba czuwać, aby błogosławioną zwały Ją wszystkie narody. To w ogromnej mierze zależy od Polski. To Polska przeciwstawiła się kontestacji maryjnej posoborowej i utrzymała wysoki poziom maryjny. Tu w Polsce rozpoczyna się walka o cały Kościół Powszechny. Trzeba, by ktoś dalej nad tym czuwał" - mówi.
12 maja - Pomimo wyraźnego osłabienia, Ksiądz Prymas po raz ostatni staje przy ołtarzu, aby w rocznicę swojej konsekracji biskupiej odprawić Najświętszą Ofiarę. W "Notatkach" zapisze:
35. rocznica mojej konsekracji na Jasnej Górze. O godzinie 9.30 koncelebrowałem z księdzem Bronkiem. Było ciężko. Ale chciałem zrobić radość moim siostrom Stanisławie i Janinie, które przyjechały na Mszę świętą.
Jest to także jego ostatni zapis w "Notatkach", które kard. Wyszyński wiernie prowadził codziennie od 1949 roku.
O ostatnich dniach Prymasa Tysiąclecia i jego agonii przeczytasz na następnej stronie:
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Watykan uznał cud potrzebny do kanonizacji Pier Giorgio Frassatiego.
Papież postanowił rozszerzyć na Kościół powszechny kult 16 karmelitanek bosych z Compiègne.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).
To nie wojna. T korzystanie z praw zagwarantowanych w konstytucji.