Łęg Zamoście. Jesteśmy jak witraże

Przed niespełna czterema dekadami tutejsi mieszkańcy spełnili swoje pobożne pragnienie i ogromnym wysiłkiem, w bardzo trudnych warunkach wznieśli świątynię i kompleks sakralno-mieszkalny. W ostatnich latach synowie, córki i wnuki ówczesnych budowniczych podjęli wysiłek upiększenia i modernizacji kościoła parafialnego – objaśniał przed uroczystością ks. Robert Pociecha, proboszcz parafii Łęg Zamoście.

W ciągu kilkunastu miesięcy fundatorzy i parafianie sfinansowali 7 okiem z witrażami. W kościele, na ścianach nawy zawisły nowe stacje drogi krzyżowej. - Z racji zaś Roku św. Józefa w Kościele zakupiliśmy obraz tego świętego, by był naszym pośrednikiem w modlitwach, które zanosimy do Boga – dodaje ks. Robert Pociecha.

  Grzegorz Brożek /Foto Gość Obraz św. Józefa będzie miał swoje miejsce na ścianie głównej nawy kościoła.

- Jeżeli chodzi o dotychczasowe inwestycje, które były dla parafii dużym wyzwaniem, organizacyjnym i finansowym, to w jakiejś części były odpowiedzią na prośby parafian, którzy zwracali uwagę, czym warto by się zająć. I kiedy prace ruszyły, kiedy widoczne były pierwsze efekty, te mobilizowały ludzi, by zaangażować się w upiększanie świątyni, bo efekt był więcej niż satysfakcjonujący. Poza tym zaangażowanie w remontowe prace w kościele jak się okazało było impulsem, by na nowo odkryć swoje miejsce we wspólnocie, odnowić tożsamość parafialną – opowiada Kamil Pintarata z rady parafialnej.

Nowe witraże oraz stacje drogi krzyżowej wyszły z pracowni Józefa Furdyny z Krakowa. Obraz św. Józefa namalował zaś artysta Grzegorz Kapcia.

Biskup Andrzej Jeż z wielkim uznaniem odniósł się do podjętego wysiłku i osiągniętych przez parafian rezultatów. - Chciałem wyrazić wam wdzięczność za waszą troskę o różne wymiary życia parafialnego. Parafia mała, ale wciąż prężna, z perspektywami. Udowadniacie, że wbrew pozorom, w tych trudnych czasach otwierają się nowe możliwości. Może teraz, przez następne lata będziemy dostrzegać to, jak cenna jest parafia. Podziękowanie składam na ręce ks. prałata Antoniego, który cały czas z wami jest i na ręce ks. proboszcza Roberta – mówił w kazaniu bp Andrzej Jeż.

  Grzegorz Brożek /Foto Gość Świątynia w Łęgu Zamościu.

Poświęcając witraże biskup zwrócił uwagę, że witraże ukazują swoje piękno, kiedy w strukturę różnokolorowego szkła wnika światło. - My jesteśmy takimi Bożymi witrażami, a Chrystus jest tym światłem, które przenika nasze życie duchowe i wydobywa to piękno, które jest w nas złożone – powiedział i apelował, by otwierać się na światło, którym jest Chrystus.