„Dzisiejsza patronka, święta Bakhita przypomina, że ofiary handlu ludźmi są bohaterami tego dnia i że wszyscy powinniśmy stanąć w ich służbie” - powiedział Papież w przesłaniu z okazji 7. Światowego Dnia Modlitwy i Refleksji przeciwko Handlowi Ludźmi.
Ojciec Święty zwrócił uwagę, że istnieje potrzeba modlitwy w intencji wsparcia ofiar handlu ludźmi i tych, którzy towarzyszą procesom ich integracji społecznej. Zaznaczył, że trzeba nauczyć się podchodzić z człowieczeństwem i odwagą do tych, którzy są naznaczeni wielkim bólem i rozpaczą, aby zachowali żywą nadzieję. Przypomniał, że modlitwa dotyka serca oraz pobudza do działań nowatorskich i odważnych, które umieją podejmować ryzyko, ufając w moc Boga.
Franciszek podzielił się kilkoma refleksjami w związku z tematem: „Gospodarka bez handlu ludźmi”. Zauważył, że pandemia zaostrzyła i pogorszyła warunki pracy dużej grupy osób; wielu ludzi utraciło zatrudnienie, przez co znacznie pogorszyły się warunki życia ich rodzin. W tej sytuacji bardzo potrzebna jest dzisiaj ekonomia troski, która wyraża się w solidarności.
Papież – ludzie nie są numerami do wykorzystania
Ojciec Święty podkreślił, że gospodarka bez handlu ludźmi jest gospodarką odważną, ale nie w sensie lekkomyślności, ryzykownych działań w poszukiwaniu łatwych zysków. Potrzebna jest odwaga cierpliwego budowania, planowania, nie patrząc na krótkoterminowe korzyści, ale na owoce w dłuższej perspektywie, a przede wszystkim na ludzi. Chodzi o odwagę, która łączy legalny zysk z promocją zatrudnienia i godnych warunków pracy. W czasie kryzysu mnoży się handel ludźmi; dlatego musimy wzmocnić gospodarkę, która reaguje na kryzys w sposób trwały i solidny.
Młodzi są najszybciej laicyzującą się grupą społeczną w Polsce.
Ojciec Święty w czasie tej podróży dzwonił, by zapewnić o swojej obecności i modlitwie.
28 grudnia Kościół obchodzi święto dzieci betlejemskich pomordowanych na rozkaz Heroda.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.