Nowy pakt nastawiony jest głównie na zamknięcie i kontrolę europejskich granic.
Jezuicka Służba Uchodźcom wypowiedziała się krytycznie na temat nowego paktu migracyjnego zaprezentowanego przez Komisję Europejską. Ta jedna z najprężniej działających światowych organizacji pozarządowych, zajmujących się uchodźcami wskazuje, że wygrała logika utylitaryzmu a nie solidarności.
Rzeczniczka rzymskiego Centrum Astalli, które jest jednym z prowadzonych przez JRS ośrodków pomagających migrantom wskazuje, że nowy pakt nastawiony jest głównie na zamknięcie i kontrolę europejskich granic. „Śledząc tę logikę niemożliwym staje się praktycznie mówienie o gościnności, solidarności i pomocy potrzebującym” – mówi Radiu Watykańskiemu Donatella Parisi.
„Wydaje się nam, że słowo solidarność, tak często powtarzane przy prezentacji tego dokumentu, w istocie zmienia znaczenie z punktu widzenia Europy. To nie jest solidarność, która przyjmuje, solidarność wobec migrantów, tych którzy uciekają przed wojnami, prześladowaniami i kryzysami humanitarnymi. To jest solidarność państw, które próbują się jak najbardziej zamknąć. Oczywiście bardzo nas to martwi – mówi papieskiej rozgłośni Donatella Parisi. – Liczyliśmy też w końcu na utworzenie korytarzy humanitarnych, to znaczy legalnych kanałów dla osób, które uciekają z terenów objętych konfliktami. Pomyślmy chociażby o Syrii. To mogłoby powstrzymać śmierci w morzu. Ważnym krokiem byłoby też utworzenie legalnych kanałów humanitarnych dla tych, którzy doświadczają łamania praw człowieka. Liczyliśmy, że logika, którą ukazuje obóz Moria na Lesbos zostanie przezwyciężona. Niestety tak się nie stało.“
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.