Epidemia dziesiątkuje szkoły katolickie we Włoszech. Co najmniej jedna trzecia z nich nie wznowi po wakacjach działalności. Pozbawionych dochodów rodziców nie stać na opłacenie czesnego.
Czy koronawirus zniszczy prywatne szkolnictwo we Włoszech? Takie pytanie coraz częściej zadają sobie nie tylko dyrektorzy 12,5 tys. takich szkół (7955 z nich to placówki katolickie), ale i rodzice 900 tys. uczęszczających do nich uczniów. Przed tym problemem stają również władze szkół żydowskich, wskazując, że sposób, w jaki państwo obchodzi się ze szkolnictwem wyznaniowym, jest naruszeniem włoskiej konstytucji.
Dostępne jest 24% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Odnotowano ofiary śmiertelne, ale konkretne liczby nie są jeszcze znane.
Biskup zachęca proboszczów do proponowania osobom świeckim tego rodzaju posługi.
Nauka patrzy na poczęte dziecko inaczej niż na zlepek komórek.