Europa kupuje polskie zboże, a sprzedaż zagraniczną wspiera osłabienie złotego; w maju z polskich portów wypłynęło trzykrotnie więcej pszenicy niż przed rokiem - 350 tys. ton wobec 125,7 tys. w maju 2019 r; . w czerwcu może wypłynąć 120 tys. ton - czytamy w środowym wydaniu "Rzeczpospolitej".
Według gazety intensywna sprzedaż zbóż trwa w najlepsze, a w maju z portów wypłynęło trzykrotnie więcej pszenicy niż przed rokiem. "Ziarna w kraju jednak w tym roku nie zabraknie, bo opady łagodzą suszę" - czytamy w "Rzeczpospolitej".
"Całkowity eksport w sezonie, szacowany na 3,9 mln ton, może być trzecim wynikiem w historii - prognozuje BNP Paribas. Falę eksportu przyspieszyło mocne osłabienie polskiej waluty, dzięki czemu ceny są bardziej atrakcyjne dla zagranicznych odbiorców. W nowy sezon wchodzimy więc z minimalnymi zapasami zboża, a ceny mogą jeszcze wzrosnąć. To trudny sezon dla rolnictwa: zaczął się od suszy i epidemii, przez którą wyjechali pracownicy sezonowi, a w maju przyszły przymrozki" - zauważa gazeta.
Nie było ono związane z zastąpieniem wcześniejszych świąt pogańskich, jak często się powtarza.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.