O 1754 wzrosła w Stanach Zjednoczonych w ciągu minionej doby liczba zmarłych z powodu koronawirusa; bilans ofiar śmiertelnych epidemii w USA wynosi obecnie 85 813 - wynika z najnowszych danych Uniwersytetu Johnsa Hopkinsa w Baltimore.
W ciągu ostatnich 24 godzin liczba wykrytych w USA zakażeń zwiększyła się o ok. 27 tys. Na ponad 10,3 mln wykonanych do tej pory w USA testów na koronawirusa ok. 1 mln 417 tys. dało wynik pozytywny.
Najnowsze dobowe dane obejmują 24 godziny od godz. 2:30 czasu polskiego w nocy ze środy na czwartek.
Spośród wszystkich 85 813 zgonów, 27 641 odnotowano w stanie Nowy Jork, 9 946 w stanie New Jersey, a 5 482 w Massachusetts. Ponad jedna czwarta ofiar śmiertelnych w Stanach Zjednoczonych przypada na domy spokojnej starości.
W żadnym innym kraju świata nie zmarło tak wielu zakażonych koronawirusem jak w USA. W przeliczeniu na 100 tys. mieszkańców Stany Zjednoczone mają jednak niższy odsetek zgonów od Francji, Hiszpanii, Włoch czy Wielkiej Brytanii.
Czy rozwój sztucznej inteligencji może pomóc nam stać się bardziej ludzkimi?
Abp Światosław Szewczuk zauważył, że według ekspertów wojna przeszła na nowy poziom eskalacji.
To nie jedyny dekret w sprawach przyszłych błogosławionych i świętych.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.