Oto pokorny święty, szczególnie do odkrycia w Wielkim Poście.
Idąc śladem św. Józefa, możemy odkrywać bogate duchowe tradycje miejsc, w których przez wieki pracowali franciszkanie czy karmelici na terenie diecezji płockiej.
Co ciekawe, najstarszym kościołem św. Józefa w diecezji jest poreformacka świątynia w Pułtusku. Więcej, wydaje się, że obraz czczony tam w głównym ołtarzu, a więc i kult z nim związany, jest nawet starszy niż ten w Kaliszu, bo sięga roku 1648. Wtedy położono kamień węgielny kościoła, a reformaci zaczęli szerzyć kult św. Józefa.
Jeden z najpiękniejszych wizerunków świętego spotykamy w sanktuarium Matki Bożej Bolesnej w Oborach. Jest on otoczony szczególną czcią karmelitów i pielgrzymów, o czym świadczy srebrna sukienka na obrazie.
O kult św. Józefa w Oborach bardzo się troszczył karmelita pochodzący z okolic Obór, o. Albert Urbański. Przeżył on wojnę w obozie w Dachau, później w Kaliszu zakładał Towarzystwo św. Józefa. Tam spotykał się co roku z grupą księży, którzy przeżyli obóz koncentracyjny i którzy swoje szczęśliwe ocalenie przypisywali właśnie św. Józefowi. W grupie tych księży byli również ks. Lech Grabowski, wieloletni dyrektor Muzeum Diecezjalnego w Płocku, i ks. Zenon Kawiecki, dawny proboszcz w Dobrzyniu n. Drwęcą.
W 1717 r., a więc na samym początku istnienia sanktuarium, powstało tam Bractwo św. Józefa. W każdą środę jego członkowie spotykali się na modlitwie przy ołtarzu świętego patrona, a w domach modlili się do niego, zapalając specjalną lampę, znak pamięci i opieki Józefa nad rodziną i domem. Do dziś, niestety, bractwo nie przetrwało, ale trwa nowenna dziewięciu śród do św. Józefa.
W kolejne tygodnie od stycznia do marca przychodzą poszczególne wioski parafii na Mszę św. i specjalne modlitwy do świętego. - Każda nowenna jest jak okrycie płaszczem opieki naszego patrona całej parafii i jej rodzin. Powtarzamy często za św. Teresą z Avila proste zaproszenie: "Idź do Józefa", a sam się przekonasz, jak jest on dobry i skuteczny. On jest potrzebny dla każdego stanu w Kościele: dla żyjących w celibacie i dla rodzin, dla wychowawców, cierpiących i umierających, dla ludzi w rozterce i dla pokrzywdzonych – mówi o. Piotr Męczyński, karmelita z oborskiego sanktuarium.
– Teraz zbliża się 150. rocznica ogłoszenia św. Józefa patronem i opiekunem Kościoła Powszechnego przez bł. papież Piusa IX (stało się to 8 grudnia 1870 r.), a także 75. rocznica wyzwolenia obozu koncentracyjnego w Dachau i cudownego ocalenia i uwolnienia polskich księży tam więzionych (29 kwietnia 1945 r.) – jak oni wierzyli, stało się to właśnie za przyczyną św. Józefa. Jest więc czas najwyższy, aby wrócić do św. Józefa, odkryć go na nowo w Kościele i w naszej pobożności – apeluje o. Piotr.
– Patrząc na aktualną duchową sytuację Kościoła w Polsce i w świecie, na kondycję powołań i naszych rodzin, warto ponowić akt zawierzenia św. Józefowi, bo to niezwykły patron na trudne czasy. Pan Jezus poświęcił aż 30 lat swego ukrytego życia św. Józefowi. Ja wierzę, że dziś zbliża się czas św. Józefa, aby on zaczął nas ratować, a my, byśmy się jemu oddali – akcentuje karmelita.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Nad sprawami duchowymi nie mamy pełnej kontroli i należy być ostrożnym.
Synodalność to sposób bycia i działania, promujący udział wszystkich we wspólnej misji edukacyjnej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Symbole tego spotkania – krzyż i ikona Maryi – zostaną przekazane koreańskiej młodzieży.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.