Wszystkie 70 meczetów w Singapurze zostanie od piątku zamkniętych na pięć dni w celu dokładnego czyszczenia i dezynfekcji, po tym gdy dwóch obywateli tego kraju zostało zainfekowanych koronawirusem podczas zgromadzenia religijnego w Malezji pod koniec lutego.
"Jak wiemy, wiele osób, które przychodzą do meczetu, jest na emeryturze, są to ludzie w podeszłym wieku i dlatego uważamy, że ważne jest - jak na razie - zapobieganie tak dużym zgromadzeniom w naszych meczetach" - powiedział minister ds. islamu, Masagos Zulkifli, cytowany przez singapurski dziennik "Straits Times".
Islamska Rada Religijna Singapuru - którego 14 proc. mieszkańców wyznaje islam - zapowiedziała, że władze próbują wyśledzić około 90 innych Singapurczyków, którzy wzięli udział w tym samym wydarzeniu religijnym w stolicy Malezji, Kuala Lumpur.
Wszystkie zaplanowane wydarzenia w meczecie, takie jak wykłady i lekcje religii, zostały odwołane do 27 marca. Wiele innych grup religijnych także odwołało spotkania w ostatnich tygodniach z powodu epidemii.
Singapur, który jest powszechnie chwalony za swoje wysiłki w celu powstrzymania rozprzestrzeniania się wirusa, skrupulatnie śledzi kontakty chorych od pierwszego przypadku infekcji pod koniec stycznia - zauważa agencja Reutera. Identyfikacja kontaktów każdego pacjenta i izolowanie go ma kluczowe znaczenie dla wysiłków tego miasta-państwa na rzecz ograniczenia epidemii Covid-19.
Według danych agencji Reutera w zamieszkanym przez 5,7 mln ludzi Singapurze potwierdzono 178 przypadków zakażenia, z czego 96 osób uznaje się za wyleczonych. Nie odnotowano żadnego zgonu.
Odnotowano ofiary śmiertelne, ale konkretne liczby nie są jeszcze znane.
Biskup zachęca proboszczów do proponowania osobom świeckim tego rodzaju posługi.
Nauka patrzy na poczęte dziecko inaczej niż na zlepek komórek.