Władze w Seulu prowadzą postępowanie przeciwko założycielowi ruchu religijnego, uznawanego za jedno z głównych ognisk epidemii koronawirusa w Korei Płd. Podający się za proroka Li Man Ki może usłyszeć nawet zarzut zabójstwa - podała agencja Yonhap.
Z oddziałem ruchu Kościół Jezusa Shincheonji (Nowego Nieba i Ziemi) w mieście Daegu łączonych jest prawie 60 proc. spośród ponad 4,3 tys. zakażeń koronawirusem wykrytych dotąd w Korei Płd. Podejrzewa się, że patogen najpierw szerzył się na nabożeństwach ruchu, a później jego członkowie zarażali również inne osoby.
Do poniedziałku w kraju zmarło 26 zarażonych wirusem pacjentów.
Założyciel ruchu Shincheonji Li Man Hi, uznawany przez wyznawców za proroka, publicznie przeprosił w poniedziałek za szerzenie się wirusa. "Nie chcieliśmy tego, ale wiele osób zostało zakażonych" - powiedział.
Na konferencji prasowej 88-letni Li padł przed dziennikarzami na kolana i schylił głowę do ziemi, podczas gdy grupa protestujących wykrzykiwała hasła, domagając się pociągnięcia go do odpowiedzialności - przekazała agencja Yonhap.
Li obiecał, że jego ruch zapewni "pełne wsparcie ludzkie i materialne" dla wysiłków na rzecz opanowania epidemii.
Władze miasta Seulu ogłosiły dzień wcześniej, że zasugerowały prokuratorom oskarżenie Li i 11 innych przywódców Shincheonji o zabójstwo, spowodowanie uszczerbku na zdrowiu oraz złamanie przepisów dotyczących kontroli epidemiologicznej. Prokuratura ma przeprowadzić dochodzenie i zdecydować, czy i jakie zarzuty zostaną im postawione - podała BBC.
Wcześniej władze miasta Daegu również podjęły kroki prawne przeciwko Shincheonji, któremu zarzucono przeszkadzanie w kontroli epidemii poprzez przekazywanie fałszywych informacji - przypomina Yonhap.
Podejrzewa się, że źródłem wielu pierwszych zakażeń w Daegu była 61-letnia wyznawczyni Shincheonji, określana przez media jako "pacjentka 31", ponieważ była 31. osobą w Korei Płd., u której wykryto infekcję. Do poniedziałku w 2,5-milionowym mieście stwierdzono już ponad 3800 zakażeń.
Według Yonhapu władze rozpoczęły badanie około 310 tys. członków ruchu w całym kraju. Jego założyciel został już przebadany i nie stwierdzono u niego wirusa - przekazał Kościół Shincheonji, nie wyjaśniając, gdzie i w jaki sposób przeprowadzono test.
Li podaje się za kolejne wcielenie Jezusa Chrystusa. Założył ruch Shincheonji w 1984 roku. Jego wyznawcy wierzą, że zabierze ze sobą do nieba 144 tys. osób. Według BBC ruch ma ponad 20 tys. członków poza Koreą Płd., w tym w Chinach, Japonii i Azji Południowo-Wschodniej. Grupa znana jest między innymi z tego, że podczas nabożeństw wyznawcy są stłoczeni na niewielkich przestrzeniach.
Odnotowano ofiary śmiertelne, ale konkretne liczby nie są jeszcze znane.
Biskup zachęca proboszczów do proponowania osobom świeckim tego rodzaju posługi.
Nauka patrzy na poczęte dziecko inaczej niż na zlepek komórek.