Burkina Faso: ta wojna została nam narzucona z zewnątrz

Narastają problemy z uchodźcami, którzy musieli opuścić swoje domy.

Reklama

„Ludzie boją się o swoje bezpieczeństwo. Niemal każdego dnia dochodzi do większych lub mniejszych ataków. Narastają problemy z uchodźcami, którzy musieli opuścić swoje domy. W naszych parafiach zadecydowaliśmy o zmianie godzin celebracji Mszy w czasie świąt Bożego Narodzenia tak, aby można było je skończyć jeszcze przed zmrokiem”. Tak o sytuacji w Burkina Faso, gdzie roi się od ataków islamskich terrorystów, mówi biskup diecezji Dora.

Bp Laurent Birfuoré Dabiré wyraził wdzięczność Papieżowi, za jego pamięć i solidarność z tamtejszym Kościołem oraz podkreślił, że trwające napięcie w tym kraju spowodowane jest przez ludzi z zewnątrz.

Wyznawcy różnych religii żyją w zgodzie

„Ludzie poczuli się bardzo zbudowani i umocnieni apelem Papieża. Zobaczyli, że zna nasze problemy i modli się za nas. Ten apel dotarł też do niechrześcijan, oni także bardzo się ucieszyli – podkreślił bp Dabiré. – Natomiast problem terroryzmu w naszym kraju, to nie kwestia braku dialogu. To problem ogromnej agresywności i nienawiści ludzi, którzy przychodzą do nas z zewnątrz, przynosząc wojnę i zniszczenia. W Burkina Faso chrześcijanie, muzułmanie i wyznawcy innych religii od lat żyją w zgodzie i braterstwie. To, co niesie ze sobą terroryzm i samo to zjawisko, jest sprzeczne z kulturą i tradycją naszego kraju. To wojna, która została nam narzucona“.

 

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
27 28 29 30 31 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
1 2 3 4 5 6 7