- Konferencja na temat ewangelizacji nie wystarczy. Dobra Nowina musi mieć taki wpływ na życie uczestników spotkania, aby każdy z nich świadczył o Jezusie własnymi słowami i życiem.
Wskazał na to przewodniczący Papieskich Dzieł Misyjnych, w czasie Narodowego Kongresu Misyjnego w Nigerii. Został on zorganizowany w kończącym się Nadzwyczajnym Miesiącu Misyjnym.
Abp Giampietro Dal Toso przypomniał, że centrum każdych misji jest Chrystus, który potrafi przyciągnąć do Siebie nawet tych, którzy wydają się być od Niego oddaleni. Dlatego każde zaangażowanie duszpasterskie winno pomagać w zjednoczeniu z Jezusem, który jako jedyny daje prawdziwe życie.
Watykański hierarcha podkreślił, że należy ewangelizować na wzór Chrystusa, to znaczy odnosząc się do konkretnych warunków życia osób, które słuchają. „W ten sposób – dodał – nawet w naszych codziennych problemach i kłopotach obecny będzie Pan”. Powinniśmy więc rozpoznawać Jego głos interpretując nasze życie nie tylko przy pomocy ludzkich kryteriów, ale przede wszystkim w świetle Słowa Bożego, aby wiedzieć gdzie prowadzi nas Jezus.
Odnosząc się do hasła Nadzwyczajnego Miesiąca Misyjnego: „Ochrzczeni i posłani. Kościół Chrystusa z misją w świecie” abp Dal Toso zaznaczył, że wszyscy jesteśmy misjonarzami. Mamy być świadkami zbawczych słów Jezusa, które pozwalają doświadczyć miłosierdzia i mają moc przemiany człowieka.
Nie było ono związane z zastąpieniem wcześniejszych świąt pogańskich, jak często się powtarza.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Boże Narodzenie jest również okazją do ponownego uświadomienia sobie „cudu ludzkiej wolności”.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.