Jeśli chcesz krzewić pokój, strzeż dzieła stworzenia

Co mówił na temat ekologii obecny papież-senior? Cztery ekoteksty Benedykta XVI.

Czy możemy nie reagować?

Najobszerniejszą wypowiedzią papieża Benedykta XVI na ekotematy stało się jednak orędzie zatytułowane: „Jeśli chcesz krzewić pokój, strzeż dzieła stworzenia”. W dużej mierze sprawiło ono, że na Zachodzie nazwano go „zielonym papieżem” (Eco-Pope).

"W 1990 roku Jan Paweł II mówił o kryzysie ekologicznym i podkreślając, że ma on charakter głównie etyczny wskazywał na „pilną potrzebę moralną nowej solidarności”. Apel ten staje się jeszcze bardziej naglący dzisiaj, w związku z tym, że oznaki kryzysu są coraz wyraźniejsze, i nieodpowiedzialnością byłoby niepotraktowanie ich w sposób poważny. Czy możemy patrzeć obojętnie na problemy związane z takimi zjawiskami, jak: zmiany klimatyczne, pustynnienie, degradacja i utrata produktywności rozległych obszarów rolnych, zanieczyszczenie rzek i warstw wodonośnych, zanikanie różnorodności biologicznej, wzrost liczby katastrof naturalnych, deforestacja regionów równikowych i tropikalnych? Czy możemy zapomnieć o rosnącym zjawisku, jakim są tak zwani uchodźcy ekologiczni: osoby, które ze względu na zniszczenie środowiska, w jakim żyją, muszą je opuścić – niejednokrotnie razem z dobytkiem - i stawić czoło niebezpieczeństwom i niewiadomym związanym z przymusowym przesiedleniem? Czy możemy nie reagować w obliczu konfliktów zarówno już trwających jak i potencjalnych związanych z dostępem do zasobów naturalnych?"

Benedykt XVI, Orędzie na XLIII Światowy Dzień Pokoju, 1 stycznia 2010 roku.

Do niebezpieczeństw zagrażających pokojowi i integralnemu rozwojowi człowieka, takich jak wojny, międzynarodowe i regionalne konflikty, terroryzm czy łamanie praw człowieka, Benedykt XVI dodaje zaniedbania w zakresie ochrony dzieła stworzenia. I wymienia wprost szereg problemów ekologicznych świata. Woła o „głęboką i dalekowzroczną analizę modelu rozwoju”, o „refleksję nad sensem gospodarki i jej celami, umożliwiającą naprawę wadliwych mechanizmów i wypaczeń”, oraz apeluje o solidarny styl życia charakteryzujący się umiarem. Porusza kwestie kurczenia się bogactw naturalnych naszej planety, wzywa do wspierania badań zmierzających do wykorzystania potencjału energii słonecznej, utworzenia światowego systemu hydrogeologicznego, ustanowienia odpowiednich programów rozwoju wsi, opartych na drobnych rolnikach i ich rodzinach, a także do wypracowania rozwiązań politycznych w kwestii gospodarki leśnej, likwidacji odpadów, połączenia walki ze zmianami klimatycznymi z walką z ubóstwem.

Benedykt XVI wskazuje także na wagę osobistych zachowań człowieka wobec degradacji środowiska naturalnego, co wiąże się ze zmianą aktualnych stylów życia oraz „modeli konsumpcji i produkcji, często niezrównoważonych z punktu widzenia społecznego, ze względu na środowisko, a nawet ekonomię”. „Wszyscy jesteśmy odpowiedzialni za ochronę świata stworzonego i musimy się o niego troszczyć. Ta odpowiedzialność nie ma granic” - podkreśla. Zwraca także uwagę, że kształtowanie postaw proekologicznych jest zadaniem różnych podmiotów społeczeństwa obywatelskiego, organizacji pozarządowych oraz mediów, które „w tej dziedzinie mogą proponować pozytywne modele”.

Coś, co nie gra

"Trzeba na nowo otworzyć szeroko okna, winniśmy na nowo ujrzeć rozległość świata, niebo i ziemię, oraz nauczyć się korzystać z tego wszystkiego w sposób sprawiedliwy. Ale jak to się dokonuje? Jak odnajdziemy się w szerokości, w całości? Jak rozum może odnaleźć na nowo swą wielkość, nie ześlizgując się w irracjonalność? Jak może natura pojawić się znów w swej prawdziwej głębi, w swych wymaganiach i ze swymi wskazaniami? Chciałbym przypomnieć pewien proces z najnowszej historii politycznej mając nadzieję, że nie zostanę źle zrozumiany (...). Powiedziałbym, że pojawienie się ruchu ekologicznego w polityce niemieckiej na początku lat siedemdziesiątych, choć nie było być może szerokim otwarciem okien, było jednak i pozostanie wołaniem o świeże powietrze, wołaniem, którego nie można ignorować ani odsuwać na bok (...). Młodzi ludzie zdali sobie sprawę, że w naszych stosunkach z przyrodą jest coś, co nie gra; że materia nie jest tylko materiałem, który mamy obrabiać, ale sama ziemia zawiera w sobie własną godność, a my winniśmy kierować się jej wskazaniami. 

Jest zupełnie oczywiste, że nie uprawiam tu propagandy na rzecz określonej partii politycznej - jestem od tego jak najdalszy. Kiedy w naszym kontakcie z rzeczywistością jest coś, co nie gra, wówczas musimy wszyscy poważnie zastanowić się nad całością i wszyscy jesteśmy wezwani do pytania o podstawy samej naszej kultury. Niech mi będzie wolno zatrzymać się jeszcze na chwilę nad tą sprawą. Doniosłość ekologii oczywiście nie podlega dyskusji. Winniśmy słuchać języka przyrody i stosownie nań odpowiadać."

Benedykt XVI, przemówienie w Bundestagu, 22 września 2011 roku.

Przemawiając w Bundestagu, Benedykt XVI dał klarowny wykład o wartościach stanowiących podstawy prawa i służby publicznej i zaskoczył swoich słuchaczy, mówiąc powyższe słowa. Nazywane historycznym przemówienie zawierało ważne stwierdzenia, cenne dla wszystkich zaangażowanych w ruch ekologiczny, zwłaszcza dla chrześcijańskich ekologów. Niestety to ważne wystąpienie zbojkotowali parlamentarzyści z partii Zielonych, przekładając swoją ideologię nad dialog dla wspólnego dobra...

Jeden z komentatorów, Gerhard Kiefer, napisał o Benedykcie, że to Boży myśliciel. „Intelektualnie błyskotliwy, bezkompromisowy i zdecydowany wobec ducha czasu. Świat nie ma lekko z głową Kościoła katolickiego!”.

«« | « | 1 | 2 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
31 1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11