W Krakowie odbyły się dziś uroczystości z okazji 80. rocznicy agresji sowieckiej na Polskę. Odprawiono Mszę św. w katedrze wawelskiej oraz złożono hołd pamięci pod Krzyżem Pamięci Narodowej.
Mszę św. w katedrze celebrował abp Marek Jędraszewski. W kazaniu wspomniał m.in. o historycznych okolicznościach faktycznego IV rozbioru Polski, jakim w skutkach okazało się wkroczenie w granicę Polski Armii Czerwonej w dniu 17 września. Do niewoli wzięto wówczas 250 tys. żołnierzy, dokonano aneksji terenów wschodnich Rzeczypospolitej, rozpoczęto represje wobec ludności tych ziem.
- Długo trzeba było czekać w Polsce, by o tych tragicznych wydarzeniach mówić otwarcie. Dopiero po 1990 roku na Grobie Nieznanego Żołnierza w Warszawie pojawiła się tablica z napisem: "Obrona granicy wschodniej RP 17 IX - 1 X 1939". Rozważamy tę tragedię i wsłuchujemy się w głos Chrystusa z dzisiejszej Ewangelii, który lituje się nad płaczem matki: "Na widok [matki, której jedyny syn umarł,] Pan użalił się nad nią i rzekł do niej: «Nie płacz!»".
Arcybiskup zaznaczył, że choć Polacy płakali - nad losem oficerów, żołnierzy, rodzin - to nigdy nie poddali się i nie rezygnowali z wolności.
- Te straszliwe wydarzenia - 1 i 17 września 1939 roku nie złamały polskiego ducha, ponieważ wierzono w Boga! Polska, katolicki kraj - wydany na łup bezbożnych systemów totalitarnych - nie złamała się, trwając w swoi oporze i przekonaniu, że Bóg użali się na jej losem, i że Polska zmartwychwstanie na nowo - mówił hierarcha. Przypomniał, że płacz ów łączono m.in. z modlitwą wyrażoną przez Stanisława Wyspiańskiego w "Wyzwoleniu": "Jest tyle sił w narodzie, jest tyle mnogo ludzi, niechaj w nie duch Twój wstąpi i śpiące niech pobudzi!". - Długo trzeba było czekać na tę wolność. Ostatni żołnierze sowieccy opuścili Polskę w dniu symbolicznym - 16 września 1992 roku - po 53 latach okupacji. Ale Polska przetrwała dzięki swojej kulturze budowanej na chrześcijańskich wartościach, umacniających jej tożsamość, dających siłę z pokolenia na pokolenie - powiedział metropolita krakowski.
Na zakończenie, arcybiskup zaznaczył, że przed współczesną Polską stoją nowe zadania. - Jesteśmy w obliczu nowych wyzwań, trudności i zagrożeń. Nie tyle politycznych, co kulturowych. Znowu trzeba nam bronić Polski i Europy, a także wracać do fundamentów prawdziwego, autentycznego humanizmu, który zawsze był naszą ostoją. Zrąb tego humanizmu tworzą cztery słowa: Bóg, osoba ludzka, rodzina, naród - stwierdził metropolita krakowski.
Ofiary agresji sowieckiej i jej następstw, a także masowe mordy na Polakach w latach 1937-1938 w ramach tzw. "operacji polskiej" NKWD przypomniano przy znajdującym się u stóp Wawelu Krzyżu Pamięci Narodowej. Wśród wspominanych byli także zesłańcy, skazani przez władze sowieckie do obozów pracy i na przymusowe osiedlenie w głębi ZSRR. 17 września każdego roku obchodzi się bowiem Dzień Sybiraka.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
„Trzeba doceniać to, co robią i dawać im narzędzia do dalszego dążenia naprzód” .
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).