Podwójny rocznik wypycha katechezę ze szkół - sygnalizują dyrektorzy - pisze we wtorkowym wydaniu "Rzeczpospolita".
"Tłok w szkołach spowodowany reformą edukacji i późniejsze godziny zakończenia lekcji m.in. w klasach z podwójnego rocznika powodują, że coraz więcej uczniów rezygnuje z lekcji religii. Zdarzają się już klasy, w których nie chodzi na nią ani jeden uczeń" - czytamy w dzienniku.
"Rzeczpospolita" przytacza wpis jednego z dyrektorów, zamieszczony na forum Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Kadry Kierowniczej Oświaty: "Przy podwójnym roczniku plan lekcji jaki jest, każdy wie. Kiedy religia wypada na 9., 10. lekcji, to taki mamy efekt...".
Marek Pleśniar z OSKKO przyznaje w rozmowie z dziennikiem, iż "rzeczywiście, zdarzają się takie sytuacje, że uczniowie rezygnują z religii". "Ale z tak dużą skalą spotykamy się po raz pierwszy w tym roku. Nigdy dotąd nie dotyczyło to całych klas" - mówi Pleśniar. Wyjaśnia - jak czytamy w "Rz" - że jest to efekt problemów z organizacją nauki po reformie w szkołach średnich i przy sporych deficytach kadrowych.
Zawiera wyraźne stwierdzenie, że istnieją tylko dwie płcie: męska i żeńska.
Na chwilę obecną nie wiadomo, czy dokonano również aresztowań.
Zaapelował o większą możliwość zaangażowania ich na kierowniczych stanowiskach.
Zapewnił też o swojej bliskości mieszkańców Los Angeles, gdzie doszło do katastrofalnych pożarów.
Stowarzyszenie Katechetów Świeckich zwraca uwagę na faworyzowanie tzw edukacji zdrowotnej.