O problemach madagaskaru mówi o. Elio Sciuchetti, jezuita, długoletni misjonarz na „czerwonej wyspie”, którą we wrześniu odwiedzi Papież Franciszek.
Ogromna bieda, korupcja, wysoka przestępczość, kradzież bydła i rabunkowa eksploatacja zasobów naturalnych, z których korzyści czerpie niewielu inwestorów zagranicznych – to główne problemy społeczne Madagaskaru. Przekonany jest o tym o. Elio Sciuchetti, jezuita, długoletni misjonarz na „czerwonej wyspie”, którą we wrześniu odwiedzi Papież Franciszek.
Misjonarz prowadzi cztery parafie na peryferiach stolicy kraju Antananarywy. Na tym terenie żyje 150 tys. osób. Każda z parafii posiada szkołę katolicką. Uczęszcza do nich w sumie 4,5 tys. uczniów. Na Madagaskarze żyje 8 mln katolików i stanowią 1/3 mieszkańców tego kraju. Wszystkich chrześcijan jest 58 proc. Resztę stanowią muzułmanie oraz wyznawcy tradycyjnych religii. Jezuita przypomina, że w ostatnich latach w kraju dochodziło do wielu zamachów stanu oraz coraz większej ekspansji islamu. Wielu ludzi przeniosło się z wiosek do miast w poszukiwaniu lepszego życia, podczas gdy bogaci inwestorzy z Zachodu, szczególnie znad Zatoki Perskiej oraz z Chin zaczęli robić na miejscu „złote interesy”. Ks. Sciuchetti zauważa, że negatywnym skutkiem urbanizacji stała się marginalizacja społeczna, bieda ludności oraz korupcja na wszystkich poziomach.
Misjonarz jest przekonany, że Madagaskar mógłby się cieszyć dobrobytem, ponieważ posiada bogate złoża naturalne, takie jak złoto i kamienie sztachetne oraz wiele ziemi uprawnej. Zasoby te są jednak źle wykorzystywane oraz wysyłane po cichu za granicę. Nie przynoszą korzyści narodowi. 80 proc. ludności żyje w biedzie, za mniej niż dwa dolary dziennie. Większość zajmuje się drobnym handlem, rolnictwem oraz pasterstwem. Jedynie ludzie zatrudnieni, z bardzo niskimi pensjami mają zapewniony darmowy dostęp do służby zdrowia. Zwykle są oni biednymi robotnikami, z trudem utrzymującymi rodziny. Pozostali muszą płacić za szkoły oraz opiekę zdrowotną. Kościół bardzo dużo inwestuje w edukację, pomoc medyczną oraz dzieła socjalne. Promuje też rozwój społeczny oraz tworzenie klimatu sprawiedliwości. Jezuicki misjonarz spodziewa się, że w czasie swej wizyty na Madagaskarze Papież skieruje ważny apel dotyczący budowania sprawiedliwości społecznej oraz konieczności wykorzeniania ubóstwa, ponieważ, jak podkreśla, naród malgaski ma prawo do lepszego życia.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).