6 czerwca będziemy świadkami beatyfikacji męczennika, ale będzie to dzień radosny – powiedział metropolita warszawski abp Kazimierz Nycz podczas konferencji naukowej „Zło dobrem zwyciężaj” przed uroczystościami beatyfikacyjnymi ks. Jerzego Popiełuszki.
O postaci kapelana „Solidarności” rozmawiali w Domu Arcybiskupów Warszawskich historycy, teologowie i świadkowie życia ks. Jerzego. Organizatorem konferencji było Centrum Opatrzności Bożej.
Otwierając konferencję metropolita warszawski abp Kazimierz Nycz przypomniał, że uroczystości beatyfikacyjne ks. Jerzego Popiełuszki na Placu Piłsudskiego w Warszawie będą „wydarzeniem niezwykle ważnym i historycznym”. – Mimo, że będziemy świadkami beatyfikacji męczennika, to samo ogłoszenie przez Kościół, że ktoś jest błogosławionym męczennikiem, jest dniem radosnym – podkreślił abp Nycz.
Historyk IPN prof. Jan Żaryn mówił o metodach represji Kościoła ze strony władz komunistycznych. Podkreślił, że aparat państwa miał wpisaną w swoje działanie wolę zarówno zniszczenia Kościoła katolickiego jako instytucji oraz ludzi Kościoła, którzy szczególnie mocno deklarowali swoje przywiązanie do związków Polski z chrześcijańską tożsamością naszego kraju.
Żaryn przypomniał, że rok 1947, w którym urodził się ks. Jerzy, był symptomatyczny dla powojennej historii Polski – władze komunistyczne po rozprawieniu się z resztkami opozycji niepodległościowej rozpoczęły wówczas atak na Kościół. Historyk wyjaśnił, że metody represji polegały na ograniczaniu wpływu Kościoła na życie publiczne poprzez tworzenie państwowej polityki wyznaniowej i systemu instytucji z założenia antykościelnych, jak Urząd ds. Wyznań oraz odpowiednie departamenty MSW do walki z duchowieństwem. Władze starały się też likwidować Kościół od środka, próbując skłócać hierarchię czy inteligencję katolicką.
W tych działaniach władze komunistyczne w Polsce realizowały politykę antykościelną tak samo, jak to się działo we wszystkich krajach bloku sowieckiego. – Jednocześnie po objęciu władzy przez ekipę gen. Wojciecha Jaruzelskiego, komuniści podejmując rozmowy z Episkopatem dawali do zrozumienia, że chcą porozumienia z Kościołem, ale tylko na swoich warunkach – stwierdził Żaryn. Dodał, że szykany i mord na ks. Popiełuszce miały być „testem” stosunku Kościoła do tej polityki.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).