Ludu śląski! Ktokolwiek dochodzi przyczyn twej głębokiej wiary, musi iść do Piekar. Bez nich nie można ani twej duszy zrozumieć, ani twego życia religijnego ogarnąć. Piekary to twoja chluba i twój skarb, twoja tradycja serdeczna i twoja potrzeba… - August Hlond.
Rozpostarte ramiona Jezusa na krzyżu są postawą człowieka, który się modli oraz postawą, jaką przyjmuje każdy kapłan odprawiając Eucharystię. Chrystus przemienił Swój ból, Swoje lęki i cierpienia w jedną wielką modlitwę za zbawienie świata. To było niepodważalnym aktem Jego miłości. Jego rozpostarte ramiona są również gestem objęcia każdego człowieka. Jezus chce zamknąć każdego z nas w ramionach Swej miłości. O tej prawdzie świadczył również Benedykt XVI podczas Swojej pielgrzymki do Austrii. Jednak po burzy wschodzi słońce, po mroku następuje światło, a po męce jest Zmartwychwstanie. Pani Piekarska ukazuje nam Swojego Syna jako Zbawiciela świata, który pokonał śmierć i szatana, aby otworzyć nam niebo. W ołtarzu głównym kościoła kalwaryjskiego widzimy Jezusa, który w lewej ręce trzyma krzyż, na którym oddał życie, a prawą błogosławi każdego człowieka. Jezus triumfuje w chwale, a śmierć nie ma już nad nim władzy.
Odwiedzenie kalwarii jest nieodzownym elementem każdej pielgrzymki do Madonny Piekarskiej. Tutaj gromadzą się mężczyźni i kobiety, którzy przybywają dziękować i prosić w swoich intencjach podczas majowych i sierpniowych pielgrzymek. Kalwaryjskie kaplice są bezinteresownym dziełem górników, pracowników hut i innych robotników, którzy przychodzili na wzgórze bezpośrednio po skończeniu pracy zarobkowej. Nierzadko pomagały im żony i córki, przynosząc obiad na plac budowy. Budulec natomiast zwozili miejscowi i okoliczni gospodarze.
Obraz cudami słynący
Obraz Matki Bożej Piekarskiej, odkryty w 1659 roku w bocznym ołtarzu parafialnego w Piekarach przez ks. Jakuba Roczkowskiego, słynął wśród ludzi głównie ze swej mocy uzdrowicielskiej. Tradycja podaje, że z obrazu wydobywał się niezwykle przyjemny zapach kwiatów.
Młody kapłan, ksiądz Roczkowski, po uprzednim oczyszczeniu, przeniósł obraz Matki Bożej z bocznego do głównego ołtarza. W roku 1676 cudowny wizerunek przyczynił się do zwalczenia zarazy w Tarnowskich Górach, a w 1680 w czeskiej Pradze, gdzie wybuchła epidemia. Wtedy to Czesi poprosili o ratunek Madonnę z Piekar. Malowidło przewieziono więc do czeskiej stolicy, gdzie obnoszono je ulicami miasta w uroczystej procesji. Z nadzieją wypatrywano cudu. Tam również pomogła Pani Piekarska,. Po tym wydarzeniu Jan Fryderyk Wallstein, arcybiskup Pragi, ogłosił obraz „cudami słynącym”. Rok później w ten sam sposób Matka Boska Piekarska uratowała mieszkańców Hradec Kralove, którzy w podzięce za otrzymaną łaskę namalowali obraz przedstawiający Matkę Piekarską unoszącą się w otoczeniu aniołów nad czeskim miastem i przekazali go piekarskiej parafii. Po dzień dzisiejszy to piękne wotum opatrzone napisem „Królowej Niebios za uratowanie życia i udzielenie zdrowia” stanowi własność plebanii w Piekarach Śląskich.
W roku 1683 podążający z odsieczą pod Wiedeń król Rzeczypospolitej Jan III Sobieski zatrzymał się w piekarskim kościele, aby pomodlić się przed obliczem Pani wielkich łask o zwycięstwo nad Turkami. Czternaście lat później przed cudownym wizerunkiem modlił się inny władca - król August II Mocny, który w obecności Madonny Piekarskiej potwierdził swoją wolę przystąpienia do Kościoła katolickiego i zaprzysiągł swoje zobowiązania wobec narodu polskiego. Do sanktuarium w Piekarach pielgrzymowali również August III Sas, cesarz Fryderyk Wilhelm IV i księżna Lanckorońska, a ze współczesnych osób, które wpatrywały się w oblicze śląskiej Gospodyni nie można pominąć błogosławionej matki Teresy z Kalkuty.
Jednak rok 1702 zapisał się czarnymi literami na kartach historii piekarskiego sanktuarium. Otóż drewniany kościółek, w którym przechowywano cudowny obraz, był w czasie wojny z Turcją, a potem w czasie wojny północnej stale narażony na dewastację i zniesławienie. Dla zabezpieczenia malowidła postanowiono więc dwukrotnie przenieść go do Opola. Jednak z drugiej wyprawy Matka Boża Piekarska nie wróciła już do swojej parafii. Od roku 1813 aż po dzień dzisiejszy wizerunek Madonny z Piekar, nazywany Matką Bożą Opolską, znajduje się w bocznym ołtarzu katedry Podwyższenia Krzyża Świętego. „Osierocony” piekarski lud jednak bardzo tęsknił za swoją Panią i postanowiono więc namalować kopię wywiezionego obrazu, która wkrótce również zasłynęła cudami.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).