Papież Franciszek wyruszył w niedzielę rano w trzydniową podróż do Bułgarii i Macedonii Północnej. W obu krajach odwiedzi małe wspólnoty katolików; w Bułgarii stanowią oni 1 procent ludności, a w Macedonii Północnej - jeszcze mniej.
Patronami jego 29. zagranicznej pielgrzymki jest troje świętych: Jan Paweł II, Jan XXIII i Matka Teresa z Kalkuty. Franciszek będzie podążał śladami polskiego papieża, który był w Bułgarii w maju 2002 roku, a także Jana XXIII, niegdyś legata papieskiego w Sofii. W stolicy Macedonii Północnej, Skopje odda hołd Matce Teresie.
Podróż minie pod znakiem wydarzeń ekumenicznych i międzyreligijnych, a także spotkań z uchodźcami i ubogimi.
Na papieskim profilu na Twitterze zamieszczono słowa Franciszka o tym, że udaje się do obu krajów jako "pielgrzym pokoju i braterstwa".
To jego powrót na Bałkany, po wizytach w Albanii w 2014 roku i w Bośni i Hercegowinie rok później.
W przesłaniu wideo do mieszkańców Bułgarii papież przypomniał: "Święty Jan Paweł II powtarzał często, że bardzo się starał o to, aby Europa na nowo odkryła wyzwalającą moc Chrystusa i by znów zaczęła oddychać swoimi dwoma płucami". Zaznaczył też, że jako motto wizyty w Bułgarii wybrał tytuł historycznej encykliki Jana XXIII +Pacem in terris+" (Pokój na Ziemi).
Zwracając się zaś do Macedończyków Franciszek mówił : "Dziś bardziej niż kiedykolwiek trzeba rozwijać w Europie i na całym świecie kulturę spotkania, kulturę braterstwa, a ja przybędę do was, by zasiać te ziarna".
"Szczególne piękno oblicza waszego kraju zawdzięczamy różnorodności kultur i przynależności etnicznej oraz religijnej jego mieszkańców. Oczywiście wiemy, że taka koegzystencja nie zawsze jest łatwa. Ale jest to trud, który warto podjąć, bo najpiękniejsze mozaiki to te bogatsze w kolory"- dodał.
Następnie podkreślił: "Zawierzam moją wizytę wstawiennictwu wielkiej świętej, córki waszej ziemi: Matki Teresy. Urodzona i wychowana w Skopje stała się dzięki Bożej łasce odważną misjonarką miłości Chrystusa w świecie dając pociechę i godność najbiedniejszym z ubogich".
Na lotnisku w Sofii papieża powita premier Bułgarii Bojko Borisow. Następnie oficjalna ceremonia powitania odbędzie się przed Pałacem Prezydenckim. Papież przeprowadzi po niej rozmowę z prezydentem kraju Rumenem Radewem i wygłosi pierwsze przemówienie, skierowane do przedstawicieli władz i społeczeństwa.
Franciszek odwiedzi również patriarchę Bułgarskiego Kościoła Prawosławnego Neofita w Pałacu Świętego Synodu. W patriarchalnej katedrze św. Aleksandra Newskiego będzie modlił się przed tronem świętych Cyryla i Metodego. Będzie to modlitwa tylko w obecności jednego tamtejszego metropolity; to dlatego, że przywódcy bułgarskiej cerkwi nie chcieli wspólnych modlitw i ceremonii z papieżem.
Następnie na placu przed katedrą Franciszek odmówi modlitwę Regina coeli.
Pierwszy dzień zakończy papieska msza dla bułgarskich katolików na jednym z placów Sofii.
W poniedziałek rano Franciszek uda się do położonego w miejscowości Wrażdebna koło stolicy ośrodka dla uchodźców, głównie z Syrii. Jak się zauważa, ta krótka prywatna wizyta będzie mocnym apelem do krajów tej części Europy, by nie zamykały swych granic przed migrantami.
Następnie papież poleci do "katolickiego serca Bułgarii" - miasta Rakowski na południu kraju, gdzie odprawi mszę w kościele Najświętszego Serca Jezusowego, a także spotka się z miejscową wspólnotą katolików. W Sofii przewodniczyć będzie modlitwie o pokój z udziałem przedstawicieli różnych wyznań i religii.
We wtorek rano Franciszek zakończy wizytę w Bułgarii i uda się na kilka godzin do Macedonii Północnej - kraju dwumilionowego, wieloetnicznego i wieloreligijnego, w którym prawosławni stanowią większość, a katolików jest około 20 tysięcy. Oficjalnie papież zostanie powitany na dziedzińcu Pałacu Prezydenckiego w Skopje. Spotka się z prezydentem Gorge Iwanowem i premierem Zoranem Zaewem, a następnie wygłosi przemówienie do przedstawicieli władz.
Franciszek odwiedzi Dom - Muzeum Matki Teresy. Spotka się tam z ubogimi.
W południe papież odprawi mszę na Placu Macedońskim. Następnie spotka się z młodzieżą i z duchowieństwem. Wieczorem powróci do Rzymu.
Nad sprawami duchowymi nie mamy pełnej kontroli i należy być ostrożnym.
Synodalność to sposób bycia i działania, promujący udział wszystkich we wspólnej misji edukacyjnej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Symbole tego spotkania – krzyż i ikona Maryi – zostaną przekazane koreańskiej młodzieży.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.