Kościół nie boi się historii

Papież Franciszek zdecydował o udostępnieniu badaczom dokumentacji z okresu pontyfikatu papieża Piusa XII. Ta decyzja jest ważna także dla badaczy z Polski.

Reklama

Polskie tropy

Decyzja papieża Franciszka ma wielkie znaczenie także dla polskiej historii, gdyż pontyfikat Piusa XII przypadł na najbardziej tragiczny okres w naszym kraju. Ojciec Święty o sytuacji w Polsce był stale informowany. Ks. prof. Myszor w rozmowie z „Gościem” zwraca uwagę, że akta z Tajnego Archiwum Watykańskiego były już wykorzystywane m.in. w czasie procesu beatyfikacyjnego sługi Bożego ks. kard. Augusta Hlonda. Dostęp do nich otrzymał ks. prof. Stanisław Wilk, były rektor KUL. Chodziło o wyjaśnienie wątpliwości w bardzo ważnej sprawie o rozstrzygnięcie kwestii, czy prymas Polski nadużył papieskich pełnomocnictw, organizując w 1945 r. administrację kościelną na Ziemiach Zachodnich i Północnych, co zarzucali mu nie tylko niemieccy historycy i hierarchowie.

Ks. prof. Myszor jest przekonany, że w Archiwum Watykańskim znajdują się dokumenty istotne dla naszej historii, które dotyczą wielu innych kwestii. Chodzi m.in. o okupacyjną korespondencję kard. Adama Sapiehy ze Stolicą Apostolską czy sprawozdania, jakie do Watykanu przesyłał metropolita lwowski abp Bolesław Twardowski, opisując okupację sowiecką i niemiecką. – Być może w nowym kontekście – dodaje kapłan – ujrzymy także spór, który toczył się pomiędzy polskimi hierarchami, kiedy w 1950 r. prymas Polski abp Stefan Wyszyński zdecydował się na podpisanie porozumienia z władzami komunistycznymi. Watykan był tym zaskoczony, a przeciwnikiem takiego działania był m.in. kard. Sapieha. Teraz jednak będziemy mieli pełny wgląd w dyskusje, które toczyły się w Watykanie wokół tej sprawy. Na pewno dowiemy się o okolicznościach wydania w 1949 r. przez Święte Oficjum dekretu potępiającego współpracę z komunistami. Ks. prof. Myszor podkreśla, że niewątpliwie Kościół w Polsce powinien wykorzystać szansę, jaką daje udostępnienie dokumentacji z czasów Piusa XII.

Podobnie sprawę widzi ks. prof. Jan Mikrut, wykładowca historii na Papieskim Uniwersytecie Laterańskim w Rzymie, który w połowie maja zaprezentuje dwa ostatnie tomy opracowań na temat postawy Kościoła katolickiego w Europie Środkowo-Wschodniej wobec niemieckiego reżimu nazistowskiego w latach 1933–1945 r. W rozmowie z „Gościem” zaznacza, że udostępnienie dokumentów z okresu pontyfikatu Piusa XII ma wielkie znaczenie. Chodzi bowiem nie tylko o relacje międzynarodowe, ale także sprawy dogmatyczne i teologiczne, a więc dokumentację zgromadzoną w archiwach Kongregacji ds. Nauki Wiary, bądź Kongregacji ds. Kościołów Wschodnich. Ta ostatnia będzie dotyczyła m.in. losów Kościoła greckokatolickiego w Europie Środkowo-Wschodniej.

Jego zdaniem nie należy oczekiwać sensacji. Spora część dokumentów dotyczących stosunku Kościoła i papieża do Holocaustu została już opublikowana. Część z nich znana jest także z odpisów, które znajdują się w innych archiwach. Niewątpliwie jednak dla historyków z Europy Środkowo-Wschodniej będzie to okazja do zapoznania się z dokumentacją ważną dla historii ich krajów i lokalnych Kościołów. Dzięki temu będzie można uzupełnić gotowe już prace. – Przygotowujemy monografię wybitnego polskiego dyplomaty Kazimierza Papée, który przez wiele lat reprezentował władze polskie przy Stolicy Apostolskiej. Obecnie będzie można ją poszerzyć, wykorzystując oceny jego aktywności prezentowane przez Sekretariat Stanu – mówi ks. prof. Mikrut.

Podobna sytuacja jest w przypadku prac nad monografią kard. Bolesława Kominka. W 1945 r. został on administratorem apostolskim w Opolu i z tego okresu z pewnością zachowały się ważne dokumenty w Archiwum Watykańskim. Ks. Mikrut, który specjalizuje się w zagadnieniach niemieckich, podkreśla wagę tej dokumentacji dla historii Kościoła w Niemczech i w Austrii.

Montini pomógł Wyszyńskiemu?

– Z pewnością złożę wniosek o dostęp do tej dokumentacji – mówi dr Signifredi. – Chciałbym m.in. sprawdzić, jak wyglądała kwestia nadzwyczajnych uprawnień, które otrzymywali od papieża prymasi Polski – najpierw kard. Hlond, a później kard. Wyszyński. To ważny rozdział w najnowszej historii papiestwa, istotny także dla Kościoła w Polsce. Spróbuję również zweryfikować pojawiającą się w literaturze naukowej opinię, że wpływ na nominację młodego biskupa lubelskiego na prymasa Polski miał szczególnie Giovanni Battista Montini, późniejszy papież Paweł VI. Jego brat Ludovico Montini był lekarzem i wchodził w skład międzynarodowej misji medycznej działającej wtedy w Polsce. Bezpieka w waszym kraju podejrzewała, że swoje opinie przekazywał on bratu, który był już ważnym urzędnikiem – substytutem w Sekretariacie Stanu. Takich historii do sprawdzenia w tej dokumentacji jest z pewnością więcej – dodaje włoski naukowiec.

«« | « | 1 | 2 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11

Reklama