O. Peter Tabichi, nauczyciel matematyki w jednej ze szkół w Kenii otrzymał nagrodę dla najlepszego nauczyciela na świecie. Na działalność edukacyjną w swoim regionie będzie mógł przeznaczyć milion dolarów.
36-letni franciszkanin poza nauczaniem matematyki przyczynił się także do wyciszenia napięcia pomiędzy grupami etnicznymi w swojej wiosce poprzez utworzenie tzw. „Klubu Pokoju”. 80 proc. swojej pensji przeznacza dla najbiedniejszych, ucząc jednocześnie metod uprawy pozwalających na to, by plony przetrwały suszę. To niektóre z powodów, dla których jury wybrało o. Tabichi z grona ponad 10 tys. kandydatów z całego świata.
Była to już piąta edycja konkursu organizowanego przez fundację Varkey’a. Na ceremonii w Dubaju franciszkanin mówił, że ta nagroda otworzy przed młodzieżą nowe możliwości oraz będzie znakiem, że nie ma rzeczy niemożliwych. Uczniowie nie będą więcej powstrzymywani przez brak oczekiwań i ambicji. Afryka wykształci naukowców, inżynierów, przedsiębiorców, których nazwiska będą znane w każdym zakątku świata – przekonywał duchowny.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.
To doroczna tradycja rzymskich oratoriów, zapoczątkowana przez św. Pawła VI w 1969 r.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).