Kolejny obiekt zagrożony zamknięciem? Spękania pojawiły się na kościele św. Bartłomieja, gdańskiej parafii greckokatolickiej. Prace zabezpieczające zostały już wykonane, ale budynek będzie wymagał kosztownego remontu.
Póki co, ks. Ulickiego i gdańską wspólnotę grekokatolików czekają wydatki. Ze wstępnych szacunków wiadomo, że w grę wchodzą znaczne kwoty, poza możliwościami greckokatolickiej parafii. Zlecono już wykonanie ekspertyz, które mają ocenić stan techniczny świątyni z XVI wieku. Po opracowaniu konserwatorskim zostanie przygotowany plan jej ratowania. – Zostało już wykonane skanowanie kościoła w 3D, a teraz konserwatorzy badają fundamenty. Szacujemy, że remont naszej świątyni będzie kosztował prawie 1,5 mln zł – mówi ks. Ulicki. Parafia złożyła już wnioski o dofinansowanie remontu do Urzędu Miejskiego w Gdańsku oraz Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Czeka na pieniądze. Ksiądz mitrat Ulicki nawet nie rozważa opcji zamknięcia świątyni, tak jak musieli to zrobić dominikanie. – To byłby ogromny cios dla naszej wspólnoty z Trójmiasta i okolic. To jedyna w Gdańsku świątynia służąca greckim katolikom. W Mszach św. bierze udział nawet kilka tysięcy wiernych, liczebność parafii wzrasta, bo do parafian – Polaków pochodzenia ukraińskiego – dołączają przybywający z Ukrainy imigranci.
Konserwator zaniepokojony
Do sprawy niepokojących zmian związanych ze stabilnością konstrukcji gdańskich kościołów odniosła się Agnieszka Kowalska, pomorski wojewódzki konserwator zabytków. – Zwracaliśmy uwagę na konieczność przeprowadzenia szeregu badań, które umożliwią pełne rozpoznanie warunków gruntowo-wodnych. Prowadzone są analizy otrzymywanego materiału, w tym wyniki badań poziomu wód gruntowych w Śródmieściu Gdańska. Urząd oczekuje na wyniki badań geologicznych gruntu. Wniesiono również o opracowanie analizy historycznych cieków wodnych – informuje A. Kowalska. W swoim opracowaniu pisze także o trudnościach w prowadzeniu tego typu analiz: „Pełne rozpoznanie warunków gruntowo-wodnych w Śródmieściu czy analiza potencjalnych zmian tych warunków raczej nie są możliwe do przeprowadzenia w sposób rzetelny w krótkim okresie czasu. Dotychczas nie prowadzono analiz, czy i jakie zaburzenia w stosunkach wodnych wywoła zagłębienie podziemnych kubatur na głębokość poniżej zwierciadła wód gruntowych. Wojewódzki konserwator rozważy wykonanie specjalistycznej opinii, jednak raczej opierałaby się ona na dotychczasowych badaniach gruntu i rozpoznaniu fundamentów sąsiadujących z inwestycjami budowli.
Rozpoczęcie takich badań w tym momencie wymagałoby przynajmniej kilku miesięcy – jeśli nie kilku lat – pracy i znacznych nakładów finansowych”. Konserwator wspomina także o ewentualnych nowych inwestycjach, które mają zostać przeprowadzone w Głównym Mieście. Chodzi o budowę systemu parkingów podziemnych. „Również wojewódzki konserwator zabytków otrzymywał sygnały o zaniepokojeniu m.in. organizacji społecznych, które zgłaszają chęć udziału w postępowaniach dotyczących parkingów podziemnych. Wydaje się, że zwłaszcza w świetle problemów konstrukcyjnych, które pojawiły się w dwóch obiektach sakralnych w Śródmieściu, ostrożność w podejmowaniu decyzji dotyczących parkingów jest uzasadniona. Niezbędne jest zidentyfikowanie możliwych zagrożeń i określenie, jakie środki można przedsięwziąć (np. poprzez wybór technologii budowy), aby im zapobiegać”.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.
To doroczna tradycja rzymskich oratoriów, zapoczątkowana przez św. Pawła VI w 1969 r.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).