W Nigerii znaleziono ciało porwanego przed tygodniem anglikańskiego pastora. W rękach porywaczy wciąż znajduje się jego rodzina.
Anthony Idris Jata’u, był pastorem w diecezji Sokoto. Został uprowadzony wraz z trójką dzieci, żoną i jej dwiema siostrami. Porywacze zażądali 10 milionów okupu w lokalnej walucie, czyli ponad 100 tys. złotych. Miejscowy Kościół nie posiada takiej kwoty, ale ma nadzieję na zebranie odpowiedniej sumy, by zapewnić bezpieczeństwo pozostającym w niewoli kobietom i dzieciom.
Warto wspomnieć, że pastor Jata’u padł już ofiarą porwania w 2006 roku, z którego udało mu się jednak wyjść obronną ręką. Kondolencje po śmierci duchownego przesłał anglikański prymas Justin Welby.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.