Epoka dialogu trwa
Ekumenizm. Czym jest? - Ekumenizm jest dążeniem do jedności podzielonych co do wiary i instytucjonalnie chrześcijan. Różnimy się w wierze, chociaż nie aż tak bardzo, jak to się wydawało przez wieki. Posiadamy niezależne struktury kościelne, wywodzimy się jednak z jednego gniazda, chociaż w ciągu stuleci nasze drogi rozchodziły się - mówił bp Jacek Jezierski.
W niedzielę biskup elbląski przewodniczył w katedrze św. Mikołaja w Elblągu Mszy św. w intencji jedności chrześcijan.
- Dziś w większości Kościołów chrześcijańskich na świecie dominuje przekonanie - przynajmniej u liderów i wśród zwierzchników - że szukanie jedności jest priorytetem - zwrócił uwagę ksiądz biskup.
Jedność jest jednak rozumiana różnie. - Jedni mówią, że wystarczy jedność duchowa, a więc życzliwość i wzajemny szacunek, a poza tym wyznania powinny pozostać niezależne od siebie - zachować to, co wypracowały. Inni pozostają na stanowisku, że sama duchowa jedność nie wystarczy. Jedność powinna posiadać również wymiar zewnętrzny, kościelny, a także sakramentalny. Powinniśmy powrócić do wspólnoty sakramentalnej, a duchowni do wspólnego sprawowania Eucharystii, czy mówiąc inaczej Wieczerzy Pańskiej, Sakramentu Ołtarza - tłumaczył bp Jezierski.
Podsumowując swoje rozważania biskup elbląski podkreślił, że epoka dialogu i ekumenii trwa. - Potrzeba kolejnych dziesięcioleci, by wykrystalizował się jeszcze bardziej wspólny model jedności, który przy pomocy Bożego Ducha będziemy wspólnie urzeczywistniać - zakończył biskup.
We Mszy św. uczestniczyli ekumeniczni goście: ks. kmdr Marcin Pilch z Kościoła ewangelicko-augsburskiego, pastor Wojciech Gajewski z zielonoświątkowego Zboru Chrystusa Zbawiciela Kościoła we Fromborku i ks. Kazimierz Klaban, proboszcz parafii Dobrego Pasterza Kościoła polskokatolickiego w Elblągu.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Synodalność to sposób bycia i działania, promujący udział wszystkich we wspólnej misji edukacyjnej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.