Czas start?! Czy może to jednak trochę za wcześnie?
Adwent, Wielki Post, Boże Narodzenie, Wszystkich Świętych… - od lat, w każde z tych wydarzeń wprowadza mnie ksiądz Tischner, a konkretnie jego książka „Miłość nas rozumie” z 2000 roku. Jej charakterystyczna, czerwono-brązowa okładka, na której widnieją dwaj Apostołowie z Księgą, „kusiła” na pierwszym roku studiów. Ilekroć przechodziłem wtedy obok katowickiej kiosko-księgarni na Korfantego, zerkałem na nią i choć w domu się wówczas nie przelewało, w końcu (po tygodniach? miesiącach?) jednak ją kupiłem. Znalazł się jakiś pretekst. Pewnie ten sam, co zawsze (kupia sie to na śwjynta).
Ale dobrze się stało, bo służy mi i towarzyszy już niemal od dwóch dekad. Weszła do prywatnego kanonu. Jest jedną z „tych”. Z najważniejszych. Wprowadza bowiem w poszczególne okresy i uroczystości liturgiczne znakomicie. Pytanie jednak, co dalej? Co zrobić, by cały Adwent, czy (nadchodzący) Wielki Post przeżyć mocniej, głębiej? By nie przegapić, nie zmarnować tego świętego czasu, który proponuje nam Kościół?
W tym roku warto sięgnąć np. po „Mój dziennik” autorstwa Ireny Jaworskiej i ks. Marcina Uhlika. Ten pełen cytatów, dobrych rad i przypomnień notatnik, „to duchowy dziennik, który pomaga w rozwoju codziennego, osobistego spotkania z Jezusem w Słowie Bożym oraz uczy praktykowania cotygodniowego rachunku sumienia” – napisał o nim kardynał Kazimierz Nycz.
Znajdziemy tu m.in. fragmenty Ewangelii, propozycje duchowych ćwiczeń, oraz sporo miejsca na wpisywanie własnych refleksji (chociażby na temat tego, co dobrego nas dziś spotkało).
Więcej na temat tej bardzo pomysłowej publikacji znaleźć można na stronie https://moj-dziennik.pl
+ gratulacje dla Pani Moniki K. - laureatki naszego konkursu, której prześlemy "Mój dziennik".
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Opisuje swoje „duchowe poszukiwania” w wywiadzie dla„Der Sonntag”.
Od 2017 r. jest ona przyznawana również przedstawicielom świata kultury.
Ojciec Święty w liście z okazji 100-lecia erygowania archidiecezji katowickiej.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.