Jan Drechsler, robiąc betlyjkę z szybem kopalnianym, nie przypuszczał, że tegoroczne święta poprzedzi katastrofa górnicza w Karwinie.
Po Nowym Roku w Gliwicach będzie można oglądać wystawę „Po sznurku do... szopki”, na którą składa się prawie 40 betlyjek, wykonanych przez Jana Drechslera ze Zbrosławic, lekarza weterynarii, a także autora tekstów do oratoriów.
– Zaczęło się od tego, że żona prosiła mnie w 1984 roku, żebym jej zrobił podeszwy do espadryli. Kupiłem jakiś sznurek, zrobiłem jedną podeszwę i wtedy mnie natchnęło – opowiada. Nowa pasja ewoluowała, a gdy po jakimś czasie w Tarnowskich Górach ogłoszono konkurs szopek, tam zaprezentował swoje pomysły. Jan Drechsler szacuje, że w sumie zrobił już kilkaset szopek, z których część uległa zniszczeniu. I nie wyobraża sobie roku bez przygotowania kolejnej wystawy.
W Centrum Edukacyjnym im. Jana Pawła II można będzie podziwiać szopki różnych rozmiarów, z różnymi pomysłami. Jest tu i kotwica, i szyb kopalniany i Święta Rodzina w wagonie kolejowym, co może symbolizować wywózkę w czasie Tragedii Górnośląskiej albo wysiedlenie Polaków ze Lwowa. Interpretację autor zostawia zwiedzającym.
Wystawa będzie czynna od 2 stycznia do odwołania, od poniedziałku do piątku w godz. 14.00–19.00.
Klaudia Cwołek /Foto Gość Święta Rodzina w wagonie kolejowym
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Nad sprawami duchowymi nie mamy pełnej kontroli i należy być ostrożnym.
Synodalność to sposób bycia i działania, promujący udział wszystkich we wspólnej misji edukacyjnej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Symbole tego spotkania – krzyż i ikona Maryi – zostaną przekazane koreańskiej młodzieży.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.