Nikt tam nie chodzi. Nikt o nich nie dba. Dobijają się do nich jedynie choroby…
Przed tygodniem było o religijnym filmie dla młodszych widzów, więc dziś coś dla nieco starszych. Mowa o biograficznej produkcji „Święty niezłomny” - jej głównym bohaterem jest kanonizowany w 2003 roku hiszpański ksiądz Pedro Poveda.
Gdy film wchodził na ekrany naszych kin, Edward Kabiesz nazwał go świętym feministą (ze względu na jego walkę o prawa i edukację kobiet). Rzeczywiście, to dominujący wątek w tym filmie, ale mnie bardziej poruszyło jednak coś innego, a mianowicie pójście Povedy na peryferia. Do odrzuconych, wzgardzonych, ubogich. Do ludzi z marginesu, gnieżdżących się w jaskiniach w Guadix.
- Nikt tam nie chodzi. Nikt o nich nie dba. Dobijają się do nich jedynie choroby – słyszy przyszły święty, który chciałby im głosić Chrystusa. Inni księża przestrzegają go przed tym. Wszak jakiś czas temu seminarzystów przywitano tam kamieniami. Poveda nie daje jednak za wygraną. „W tym rejonie jest za dużo biedy. Kościół ma obowiązek nieść pomoc” – przekonuje biskupa i rusza na peryferia.
Te same peryferia, o których tak często słyszymy ostatnio od papieża Franciszka. Ojciec Święty nieustannie wraca do tego tematu. Kiedyś na przykład, zwracając się do katolickich dziennikarzy, powiedział: „Niech nikt nie wyznacza waszej agendy poza biednymi, ostatnimi i cierpiącymi. Nie powiększajcie kolejki tych, którzy biegną, by opowiedzieć tę część rzeczywistości, która już jest rozświetlona przez reflektory świata. Zaczynajcie od peryferii, mając świadomość, że nie są one końcem, ale początkiem miasta”.
Innym razem wskazał na Matkę Teresę z Kalkuty: „Maleńka siostra - nikt by jej nie dał dziesięciu groszy - która wychodziła na ulice, aby wziąć umierających i zapewnić im godną śmierć. Ta mała zakonnica poprzez modlitwę i swoje działania dokonała cudów! Małość kobiety zrewolucjonizowała dzieło miłosierdzia w Kościele. To jest przykład z naszych czasów”.
Jak takie wychodzenie na ulice, na peryferia powinno wyglądać i jakie owoce może przynieść? Wszystko to zobaczyć możemy właśnie w filmie „Święty niezłomny”, który ukazał się niedawno jako dodatek do 77 tomiku z kolekcji „Ludzie Boga”. Miałem dla Państwa 1 egz. tego wydawnictwa (książeczka + płyta DVD). Pytanie konkursowe było następujące: z jakim instytutem związany był św. Pedro Poveda?
Chodziło oczywiście o Instytut Terezjański, a nagrodę wylosował Pan Adam, z którym już skontaktowaliśmy się mailowo.
Gratulujemy!
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Opisuje swoje „duchowe poszukiwania” w wywiadzie dla„Der Sonntag”.
Od 2017 r. jest ona przyznawana również przedstawicielom świata kultury.
Ojciec Święty w liście z okazji 100-lecia erygowania archidiecezji katowickiej.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.