Papież podczas porannej Mszy w Domu św. Marty.
Życia chrześcijańskiego nie można pogodzić ze światowością. Nie możemy pozwolić, aby opanował nas duch pogański – mówił Papież podczas porannej Eucharystii. Odniósł się do dzisiejszych czytań, które mówią o zniszczeniu i zaufaniu, klęsce i zwycięstwie.
Ojciec Święty zwrócił uwagę, że w Apokalipsie św. Jan opisuje zburzenie Babilonii, pięknego miasta, symbolu luksusu, pychy oraz władzy tego świata. Ewangelia natomiast mówi o spustoszeniu Jerozolimy, miasta świętego. W dzień sądu, Babilonia będzie zniszczona z okrzykiem zwycięstwa. Wielka nierządnica upadnie, skazana przez Pana, i, jak powiedział Franciszek, ujrzy prawdę o sobie. Pod jej wspaniałością ukaże się zepsucie, jej święta odsłonią fałszywe szczęście.
"Dźwięki muzyki, wygrywanej na cytrze, flecie i na trąbie, nie będą już słyszane w tobie; - nie będzie pięknych świąt, nie...- żadnego artysty, jakiegokolwiek fachu nie znajdzie się już u ciebie; -ponieważ nie jesteś miastem pracy, ale zepsucia – hałasu młyna już się w tobie nie usłyszy; światło lampy już w tobie nie zapłonie; - być może będzie to miasto oświetlone, ale bez światła, nie jaśniejące; to jest cywilizacja zepsuta – głosu oblubieńca i oblubienicy już się w tobie nie usłyszy. Będzie tyle małżeństw, tylu ludzi, ale nie będzie miłości. To zniszczenie – mówił Papież – rozpoczyna się od środka i zakończy się, kiedy Pan powie: «Dość». Przyjdzie taki dzień, kiedy Pan powie: «Dosyć z pozorami tego świata». To jest kryzys cywilizacji, która uważa się za wyniosłą, samowystarczalną i autorytarną".
Jerozolima - kontynuował Ojciec Święty - ujrzy swój upadek na skutek innego rodzaju zepsucia: niewierności w miłości. Nie była zdolna rozpoznać miłości Boga w jego Synu. Miasto święte będzie podeptane przez wrogów, ukarane przez Pana, ponieważ otworzyło swoje bramy dla pogaństwa.
"To jest spoganienie życia, w naszym przypadku, chrześcijańskiego. Czy żyjemy jako chrześcijanie? Wydaje się, że tak. Ale w istocie, nasze życie jest pogańskie, kiedy mają miejsce takie rzeczy, kiedy wchodzimy w to usidlenie przez Babilonię, i Jerozolima żyje jak Babilonia. Chce się połączyć różne rzeczy, ale nie można tego zrobić. Ponieważ obie będą skazane – mówił Papież. – Jesteś chrześcijaninem? Jesteś chrześcijanką? Żyj jak chrześcijanin! Nie można mieszać wody z oliwą. Są całkiem różne. To koniec cywilizacji sprzecznej w sobie, która uważa się za chrześcijańską, a żyje jak pogańska".
Ojciec Święty przypomniał, że po tym skazaniu obu miast, da się słyszeć głos Pana, po zniszczeniu przyjdzie zbawienie. Anioł mówi: „Przyjdźcie: Błogosławieni zaproszeni na ucztę Baranka! Wielkie święto, prawdziwe święto!”.
"Są różne tragedie, również w naszym życiu, ale w ich obliczu trzeba patrzeć dalej, ponieważ zostaliśmy odkupieni i Pan przybędzie nas zbawić. I to pozwala nam podejmować różne życiowe próby bez zawierania paktu ze światowością czy pogaństwem, które prowadzą do zniszczenia – mówił Papież. – Potrzebujemy nadziei, a nie popadania w światowe i pogańskie uwikłanie. Trzeba patrzeć na to, co dalej, wyczekując Chrystusa, naszego Pana. Nadzieja jest naszą siłą: idźmy naprzód. O to powinniśmy prosić Ducha Świętego".
Ojciec Święty przypominał na zakończenie, że ostaniemy się, jeśli nadzieję złożymy w Chrystusie. Otwórzmy na Niego serca z nadzieją i odrzućmy od siebie spoganienie życia – apelował Papież.
Archidiecezja katowicka rozpoczyna obchody 100 lat istnienia.
Po pierwsze: dla chrześcijan drogą do uzdrowienia z przemocy jest oddanie steru Jezusowi. Ale...
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.