Mój Boże, jakież to straszne nieszczęście żyć w nieprzyjaźni z Tobą, który jesteś samym Dobrem, samą Miłością i Szczęściem wybranych! - św. Jan Vianney.
Chrystus, odwieczne Słowo, Mesjasz Pan, przyjął ciało z Maryi Dziewicy. Tę prawdę Kościół głosi nieprzerwanie od wieków. Chrześcijanie rozsiani w różnych częściach naszego globu na co dzień wyznają tę prawdę w swoich prywatnych modlitwach za każdym razem, kiedy odmawiają Credo oraz przy okazji uczestnictwa we Mszy Świętej niedzielnej czy w innych nabożeństwach. Prawda o tym, że Bóg tak umiłował świat, że Syna Swego jednorodzonego wydał za zbawienie każdego człowieka, nie przestaje zadziwiać wielu ludzi dobrej woli ( J 3,16 ).
Wcielenie Syna Bożego, przyjęcie przez Niego ludzkiego ciała, ciągle pozostaje jedną z największych tajemnic naszej wiary. To właśnie fakt, że Syn samego Boga stał się człowiekiem, wyróżnia chrześcijaństwo od innych wielkich monoteistycznych religii. Do dnia dzisiejszego miłość Boga do człowieka, która w pełni objawiła się w Jezusie Chrystusie, nie przestaje dogłębnie zachwycać wielu ludzi. Artyści minionych epok, w swoich działach, jakby chcieli uchwycić ten moment, który w języku Biblii określany jest mianem pełni czasów. Święty Łukasz, jako jedyny z Ewangelistów, przywołał scenę Zwiastowania ( Łk 1, 35 ) będącą początkiem realizacji Bożych planów zbawienia człowieka, dla którego Królestwo Niebiesko zostało „ zamknięte ”, na wskutek grzechu pierwszych rodziców.
O tak wielkim momencie, jakim było Zwiastowanie i Wcielenie Syna Bożego, mówią też apokryfy. To właśnie z nich dowiadujemy się, że w momencie pierwszego spotkania z archaniołem Maryja wzięła dzban i poszła zaczerpnąć wody ze studni lub że klęczała przy źródle. Dwunastowieczna ormiańska Ewangelia Dzieciństwa wspomina również o drugim spotkaniu wybranej przez Boga Niewiasty „ Znalazłaś łaskę u Pana ” ( Łk 1, 30 ) z archaniołem Gabrielem. Obyło się ono w chwili, o której dzisiaj powiedzielibyśmy „przy drzwiach zamkniętych ”. Przyszła Matka Boga siedziała z wrzecionem u stóp. Tkała piękną zasłonę do świątyni, rozerwaną 33 lata później, w chwili śmierci Jej Syna na krzyżu. Scena Zwiastowania i narodzin Jezusa w betlejemskiej grocie często była ulubionym tematem wielu artystów.
Tajemnica Wcielenia w dziwny sposób związana jest również z monumentalną katedrą w Chartres ( czyt.: „Szatr” ). Otóż ta XVI wieczna katedra, położona w dorzeczu Loary i będąca najstarszym miejscem kultu maryjnego na ziemi francuskiej, w swoich podziemiach skrywa niesłychaną rzecz: figurę młodej kobiety pod nazwą Virgo paritura – Dziewica mająca rodzić. Średniowieczne kroniki traktują o druidach, którzy wyczytali w księdze proroka Izajasza, że „ Oto Panna pocznie i porodzi Syna i nazwie Go imieniem Emanuel ” ( Iz 7, 14 ). Poruszeni tą wiadomością, powzięli decyzję o postawieniu w podziemnej grocie figurę owej młodej kobiety.
Czternastowieczny kronikarz odnotowuje, że wysłali oni nawet poselstwo do Jerozolimy, aby się dowiedzieć czy owa Dziewica przyszła już na świat. Trudno jest to dzisiaj sprawdzić. Faktem jest jednak to, że miejsce pogańskiego kultu stało się w średniowieczu centrum chrześcijańskiej myśli. Ślady tej legendy zachowały się do XVII wieku, kiedy jeszcze tłumnie pielgrzymowano do „Matki Bożej z podziemnej groty”. Jeszcze wtedy powszechnie wierzono, że kiedy około 44 roku, przybyli do Chartres pierwsi misjonarze ( św. Sawinian i Potencjan ) wraz ze swoimi uczniami, zastali druidów modlących się przed słynną figurą. Tak więc późniejsze wybudowania świątyni ku czci Matki Bożej było wynikiem tego spotkania.
Sługa Boży Jan Paweł II, w Swoim nauczaniu, wiele razy odwoływał się do tajemnicy Wcielenia, przytaczając słowa św. Pawła: „Z miłości przeznaczył nas dla siebie jako przybranych synów przez Jezusa Chrystusa, według postanowienia swej woli, ku chwale majestatu swej Łaski, którą obdarzył nas w Umiłowanym ” ( Ef 1, 4 – 6 ). Papież wiele razy podkreślał fakt, że przyjście na świat syna Bożego w ludzkim ciele podnosi godność każdej jednostki ludzkiej.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Nad sprawami duchowymi nie mamy pełnej kontroli i należy być ostrożnym.
W ramach kampanii w dniach 18-24 listopada br. zaplanowano ok. 300 wydarzeń.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.