Papież Franciszek spotkał się z delegacją włoskiego stowarzyszenia osób poszkodowanych i rannych w wypadkach przy pracy.
W słowach pozdrowienia wyraził szczególną bliskość wobec tych, którzy są dotknięci trwałymi lub czasowymi skutkami wypadków.
Najbardziej bolesne są sytuacje, w których nabyta niepełnosprawność nie pozwala zatroszczyć się o siebie oraz o rodzinę. Ojciec Święty wskazał na potrzebę ponownego włączania do pracy oraz przywracania pokrzywdzonych na skutek wypadków do życia społecznego.
Ważne jest, aby okazywana solidarność szła w parze z pomocniczością – mówił Papież. – Takie podejście nie czyni biernym tego, kto może jeszcze wiele wnieść w pomnażanie owoców pracy, włącza go aktywnie w społeczeństwo oraz pozwala wykorzystać osobiste zdolności.
"Zasada pomocniczości, którą przywołałem, pomaga całemu społeczeństwu przezwyciężyć fałszywe i szkodliwe utożsamianie pracy z produktywnością – powiedział Franciszek. – Mierzy ona wartość osób na podstawie ilości dóbr i bogactwa, które wytwarzają. W ten sposób redukuje się ludzi do roli trybików systemu, przez co przekreśla się ich wyjątkową i niepowtarzalną wartość. Takie chore spojrzenie prowadzi do wyzysku oraz wykorzystywania człowieka oraz jest wyrazem utylitarystycznej wizji osoby".
Franciszek wskazał ponadto na potrzebę działań, które będą przypominały wszystkim, że człowiek nie jest towarem, ale bratem w człowieczeństwie.
Franciszek spotkał się z wiernymi na modlitwie Anioł Pański.
Symbole ŚDM – krzyż i ikona Matki Bożej Salus Populi Romani – zostały przekazane młodzieży z Korei.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.